PRZEJDŹ DO NEWSA
W Polsce w ostatnim czasie nie wydarzyło się nic takiego, co by mnie przekonało, że na stare lata lepiej wrócić do ojczyzny niż mieszkać w Norwegii – mówi Marek Filipczak, jeden z ważnych piłkarzy wielkiego, charakternego Widzewa z czasów trenera Władysława Żmudy.