PRZEJDŹ DO NEWSA
Tak niewiarygodnego odrodzenia się piłkarza w najważniejszym turnieju piłkarskim na świecie nigdy wcześniej ani później nie było. Kilka miesięcy przed mundialem w Hiszpanii w 1982 roku mógł się czuć jak zawodnik, który może tylko spoza linii autowej patrzeć na to, co dzieje się na boisku. Niedługo później był królem.