1 lipca pracę w Akademii Widzewa miał rozpocząć jeden z najlepszych specjalistów w swojej branży, Maciej Szymański. Choć wszystko było od dawna ustalone, okazuje się, że sprawa może zakończyć się nieoczekiwanym brakiem współpracy.
Pod znakiem zapytania stoi praca Macieja Szymańskiego w RTS. Negocjacje trwają, ale zamieszanie jest spore. Oczywiście może się skończyć happy endem, ale nie musi.
— Łukasz Grabowski (@elgrabowski) 24 czerwca 2019