
PRZEJDŹ DO NEWSA
Choć w Widzewie zagrali przede wszystkim zmiennicy, to pewnie poradzili sobie z trzecioligową Concordią Elbląg w pierwszej rundzie Pucharu Polski. Wygrał na wyjeździe 4:0 – udział przy trzech bramkach miał Sebastian Kerk, który jest wielką nadzieją łodzian, a ostatni gol padł po samobójczym trafieniu.