
PRZEJDŹ DO NEWSA
Pogoda dała się w niedzielę we znaki organizatorom meczów piłkarskich. Najpierw trzeba było odwołać pierwszoligowe starcie Polonii Warszawa z Lechią Gdańsk, a kilka godzin później – ekstraklasową potyczkę Widzewa Łódź z Ruchem Chorzów. Powodem były rzęsiste opady deszczu i wynikający z nich fatalny stan nawierzchni. Przed kamerami telewizji Canal+ swoją decyzję o przełożeniu spotkania w Łodzi tłumaczył arbiter Tomasz Kwiatkowski.