
PRZEJDŹ DO NEWSA
Sytuacja Widzewa Łódź nie jest do pozazdroszczenia. Choć klub wydaje mnóstwo pieniędzy na kolejne transfery, to efektów na boisku nie widać. Teraz do sprawy odniósł się Mateusz Borek. Zwrócił uwagę na zawirowania, jakie mają miejsce w bramce łódzkiej drużyny. - Ja tego nie rozumiem. Kto bierze odpowiedzialność za wybór bramkarza? - pytał się.