
PRZEJDŹ DO NEWSA
Większości piłkarzy obecnego Widzewa Łódź nie było na świecie, gdy klub ostatni raz grał w europejskich pucharach. XXI wiek to jak dotąd bardziej upadki niż wzloty. Infrastrukturalne braki są gigantyczne. Widzew znów chce jednak być wielki. Ma ambitnego właściciela, który od dziecka mu kibicuje, a teraz ma wszelkie środki do tego, aby przywrócić klub na szczyt. Czy ekstraklasa stoi u progu odrodzenia łódzkiej potęgi?