
PRZEJDŹ DO NEWSA
Od ponad 25 lat Widzew szuka napastnika, który potrafiłby w Ekstraklasie strzelić więcej niż piętnaście goli. Takim zawodnikiem miał być sprowadzony ze rekordowe w historii klubu pieniądze Andi Zeqiri, ale Szwajcar zawodzi na całej linii. - Jeszcze go nie skreślam, ale na pewno nie jest perłą w koronie - uważa Sławomir Chałaśkiewicz, były napastnik Widzewa.