PRZEJDŹ DO NEWSA
Z jednej strony Widzew potrafił pokonać kandydata do mistrzostwa – Lecha Poznań i to na jego stadionie czy zremisować na wyjeździe z mistrzem Polski. Z drugiej przegrał po fatalnej grze z Puszczą Niepołomice, a u siebie nie dał rady Radomiakowi czy Warcie. – W poprzednim sezonie Śląsk i Jagiellonia były uwikłane w walkę o utrzymanie, a teraz są na czele. Specyficzna jest nasza liga. Gdyby teraz spojrzeć w tabelę, to o utrzymanie musi martwić się aż jedenaście drużyn, w tym też Widzew – przyznaje Tomasz Stamirowski, większościowy udziałowiec...