Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Najlepszy asystent doznał kontuzji. Co z wylotem na obóz?

photo
Architekt nt. stadionu: „Liczymy na wsparcie kibiców w tym obszarze”
photo
Niewypał Widzewa z hat-trickiem. Wzbudził zainteresowanie Turków
photo
Podsumowanie 1/8 finału Pucharu Polski
photo
Nie chcieli go w Widzewie Łódź, błyszczy na wypożyczeniu. Może trafić do ligi silniejszej niż Ekstraklasa
photo
Znamy komplet drużyn 1/4 finału Pucharu Polski. Losowanie w TVP!
Facebook
Twitter
Email

Gdy pozyskanie Henrika Ojamy okazało się przesądzone, kibice rozpoczęli dyskusję nad głębią składu Widzewa w rundzie jesiennej. Przy grze tylko jednym napastnikiem mogłoby braknąć miejsca dla Przemysława Kity. Problem może sam się „rozwiązać”.

Nie byłby to jednak najkorzystniejszy scenariusz. Chodzi bowiem o uraz kolana, jakiego Kita doznał na początku sobotniego meczu sparingowego z KKS Kalisz. Widzewiak musiał opuścić boisko w pechowej 13. minucie, po tym, jak został bezpardonowo zaatakowany przez Mateusza Gawlika. Z jednej strony można założyć, że to tylko wzmożona ostrożność sztabu szkoleniowego i przysłowiowe dmuchanie na zimne. Wszak w niedzielę zespół wyjeżdża na lotnisko, z którego dzień później wyleci na obóz w Turcji.

Rodzi się jednak pytanie, co będzie, jeżeli kontuzja Kity okaże się groźniejsza? Na tym etapie ciężko ustalić, czy doszło do poważniejszych problemów. Jeszcze dziś Kita ma przejść niezbędne badania, organizowane w trybie przyspieszonym. Po to, by wykluczyć (miejmy nadzieję) niebezpieczeństwo i móc zabrać napastnika do Alanyi. Zawodnik ma zaliczyć wkrótce badanie rezonansem magnetycznym, który może wykazać ewentualne kłopoty ze stawem kolanowym. Naderwanie czy nie daj Bóg zerwanie więzadeł będzie się wiązało nie tylko z nieobecnością piłkarza na obozie, ale wyeliminowałoby go z gry na dłuższy czas.

Poza Przemysławem Kitą, z powodu kontuzji boisko musiał opuścić także Krystian Nowak. On również ucierpiał po starciu z agresywnie grającymi rywalami. W przypadku obrońcy wystarczyło jednak drobne usztywnienie kolana, co jest dobrym prognostykiem. Być może tutaj też niezbędne będzie wykonanie badań lekarskich.

Przypomnijmy, że „Kitman” był w rundzie jesiennej jednym z kluczowych postaci w zespole Marcina Kaczmarka. Sezon zaczął w ataku, od strzelenia trzech goli w trzech meczach. Później doznał urazu, a po powrocie szybko wrócił do formy i prezentował się bardzo dobrze nawet wtedy, gdy z konieczności występował na skrzydle. Zaliczył łącznie dziesięć asyst, będąc pod tym względem numerem jeden.

Oby badania nie potwierdziły obaw i Kita mógł lecieć z Widzewem nad Bosfor. Wówczas zastanawianie się, gdzie Kaczmarek pomieści w jednym składzie wszystkich najlepszych graczy, będzie bardzo pozytywnym zmartwieniem. Pierwsze opinie lekarzy są jednak bardzo złe…

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
IMG_8937
Wrócić na dobre tory
Puszcza_Widzew_Klimek
Ostatni ligowy wyjazd w tym roku
Widzew_Zagłębie2
Wrócić do wygrywania w „Sercu Łodzi”!
Legia_Widzew_Alvarez
Czas na klasyk!
IMG_1762
Tam nas jeszcze nie było!
IMG_8937
Wrócić na dobre tory
Legia_Widzew_Alvarez
Czas na klasyk!
0
Would love your thoughts, please comment.x