Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Humerski wyjaśnia zdarzenie z szatni

photo
Widzew. Co można było zrobić lepiej w spotkaniu z Wartą Poznań?
photo
Wypowiedzi po meczu Warta Poznań - Widzew Łódź 2:1
photo
Trener Widzewa: Nie uporządkowaliśmy gry
photo
Warta coraz bliżej celu, trener Widzewa rozczarowany
photo
Trener piłkarzy Widzewa Daniel Myśliwiec: Żadna z bramek dla Warty nie powinna paść
Facebook
Twitter
Email

Niedziela była dniem pełnym emocji na stadionie w Bełchatowie. Dla gospodarzy wiązało się to z euforią, a dla widzewiaków z koniecznością przełknięcia gorzkiej pigułki. Obu stronom nerwy puściły kilkanaście minut po końcowym gwizdku.

Internet zdążył już obiegnąć krótki film, zawierające sceny z szatni na obiekcie GKS. Widać na nim nie tylko wymianę słowną pomiędzy członkami obu zespołów, ale także drobne szarpanie się. Nagranie szybko podchwyciły ogólnopolskie media, przedstawiając zdarzenie tak, jak autor filmu – jako winowajców awantury wskazano zawodników z Łodzi.

Z tak postawioną tezą nie zgadzają się jednak goście. O komentarz do sprawy poprosiliśmy Macieja Humerskiego, jednego z graczy, których widać jako aktywnych w zajściu. „Rywale byli u siebie, mieli prawo celebrować zwycięstwo, ale poprosiliśmy ich, by nie uderzali przy tym w nasze drzwi. Wiadomo, jaki nastrój panował w naszej szatni i ciężko było opanować emocje” – powiedział bramkarz Widzewa.

Ciesząca się z wywalczenia trzech punktów drużyna GKS miała zignorować prośby łodzian. „Nie tylko prowokowali nas jeszcze bardziej, ale doszło też do wulgarnych okrzyków pod naszym adresem i w kierunku Widzewa. To doprowadziło do eskalacji całego zdarzenia. Gdy członek sztabu rywali ruszył z rękami do jednego z naszych graczy, wzięliśmy go w obronie” – dodaje Humerski.

Golkiper w rozmowie z Widzew24 przyznaje, że cała sytuacja była niepotrzebna. „Takie obrazki nie powinny mieć miejsca, a my powinniśmy ignorować takie zaczepki, a nie dać się sprowokować. Emocje wzięły jednak górę. Nie ma co jednak tego roztrząsać i robić Bóg wie jak wielką aferę. Było, minęło, a nikomu nic się nie stało. W obliczu tego, co się stało w Widzewie, to i tak ma marginalne znaczenie” – kończy Maciej Humerski.

LINK do artykułu, w którym znajduje się nagranie, znajdziecie TUTAJ

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
125A7469
Wyjazd do niewygodnego rywala
IMG_8846
Zdjęcia z meczu Widzew - Raków
Widzew_Ruch2023
Rekordowy „Mecz Przyjaźni”
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
0W0A2374
Drugi raz z rzędu w „Sercu Łodzi”
0
Would love your thoughts, please comment.x