Po pucharowym zwycięstwie podopieczni Daniela Myśliwca udadzą się na kolejny wyjazd. Przeciwnikiem będzie tym razem Zagłębie Lubin, a Widzew na Dolnym Śląsku powalczy o pierwszy wyjazdowy komplet punktów w lidze.
Przypomnijmy, że łodzianie nie radzą sobie w tym sezonie w delegacji, jeśli idzie o rozgrywki PKO BP Ekstraklasy. Do tej pory w siedmiu meczach, do których przystępowali w roli gościa, skompletowali zaledwie trzy „oczka”. Ogólny bilans to 0 zwycięstw, 3 remisy i 4 porażki. Widzew, Piast i trójka beniaminków to jedyne ekipy, które do tej pory nie przywiozły z wyjazdu pełnej puli. Głęboko wierzymy, że po sobotnim meczu „Widzewiacy” opuszczą to niechlubne grono.
Czerwono-biało-czerwoni dobrze rozpoczęli intensywny tydzień. Zgodnie z planem pewnie pokonali na wyjeździe Wisłę Puławy i zapewnili sobie miejsce w 1/8 finału tych rozgrywek, gdzie ich rywalem będzie Stal Mielec. Po spotkaniu pucharowym drużyna została w województwie Lubelskim i wróciła do Łodzi dopiero w czwartkowy wieczór. Czasu na odpoczynek nie było więc zbyt wiele, bowiem wyjazd do Lubina zaplanowany został na piątek. „Widzewiacy” będą chcieli zmazać plamę po domowej porażce z Wartą Poznań. Zwycięstwo z „Miedziowymi” zapewniłoby im powiększenie przewagi nad strefą spadkową i zbliżenie się do środkowej części stawki.
Nastroje w obozie rywala nie są ostatnio najlepsze. Zagłębie przegrało 4 spotkania z rzędu, notując 3 klęski i w lidze i żegnając się także z Fortuna Pucharem Polski. Podopieczni Waldemara Fornalika ostatnie zwycięstwo odnieśli na początku października, kiedy na wyjeździe okazali się lepsi od Górnika Zabrze. W ostatniej kolejce lubinianie zostali rozgromieni przez Raków Częstochowa. Mistrz Polski wygrał ten mecz aż 5:0.
Starcia Widzewa z Zagłębiem z poprzedniego sezonu były dość jednostronne, a gospodarze zawsze wychodzili z nich zwycięstwo. Jesienią w „Sercu Łodzi” RTS pewnie wygrał 3:0 rozgrywając jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Wiosną w Lubinie lepsze było Zagłębie, które także bez większych problemów pokonało pogrążony w kryzysie Widzew 2:0.
Trenerem lubinian jest bardzo doświadczony szkoleniowiec Waldemar Fornalik, który prowadzi drużynę od końca listopada ubiegłego roku. W ekipie „Miedziowych” znajdziemy kilka naprawdę ciekawych nazwisk. Najlepszym strzelcem drużyny jest Mateusz Wdowiak z trzema trafieniami na koncie. Z przodu będzie trzeba uważać także na Dawida Kurminowskiego, który już wiosną skarcił Widzew, otwierając wynik spotkania. W ofensywie zobaczymy także prawdopodobnie Kacpra Chodynę i Sergieja Bułetsę. Kapitanem drużyny jest doświadczony Damian Dąbrowski.
Wyjściowa jedenastka łódzkiego Widzewa w Lubinie naszym zdaniem będzie prezentować się następująco. Między słupkami stanie Henrich Ravas, który wraca do bramki po tym jak dostał szansę na odpoczynek przy okazji meczu w Puławach. Blok obronny stworzą Mato Milos, Mateusz Żyro, wracający po urazie Juan Ibiza oraz Andrejs Ciganiks. W drugiej linii zobaczymy Dominika Kuna, Marka Hanouska oraz Juljana Shehu. Ostatnia dwójka wraca do składu po pauzie za nadmiar żółtych kartek. Tercet ofensywny będzie prezentował się następująco – na prawym skrzydle wystąpi Fabio Nunes, który dobrze odnajduje się na nowej pozycji. Na „szpicy” od pierwszej minuty zobaczymy Jordiego Sancheza, a na lewej flance ustawiony będzie Antoni Klimek.
Początek meczu w Lubinie jutro o godzinie 17:30. Transmisja spotkania w Canal+ Sport. Relację tekstową szykuje portal widzewtomy.net, a komentarza radiowego prosto z Dolnego Śląska posłuchacie w Radio Widzew, a także Widzew TV. Fani Zagłębia prowadzą mobilizację na ten mecz, a do Lubina wybiera się także liczna delegacja kibiców Widzewa, którzy będą podróżować pociągiem specjalnym, zatem o atmosferę na trybunach możemy być spokojni. Arbitrem głównym będzie Daniel Stefański. Na liniach pracować będą Daniel Obukowicz i Marcin Lisowski. Za VAR odpowiadać będą Damian Kos i Bartosz Heinig. W roli arbitra technicznego zobaczymy Kornela Paszkiewicza.
