Tuż przed wylotem na zgrupowanie w Turcji, działaczom Widzewa udało się sfinalizować pozyskanie skrzydłowego. Oficjalnie poinformowano wówczas, że nowym zawodnikiem łódzkiego zespołu został Hernik Ojamaa. Zewsząd zbiera on pozytywne oceny.
Na temat tego transferu głos zabierali już trener Marcin Kaczmarek czy poprzedni szkoleniowiec pomocnika, Dominik Nowak, z którym wywiad przeprowadził WidzewToMy.net. Portal porozmawiał również z menedżerem piłkarza, Romanem Skorupą, między innymi na temat kulisów całej operacji. Idąc dalej śladem pozyskiwania opinii o świeżo upieczonym widzewiaku, postanowiliśmy wypytać o niego byłego kolegę z szatni.
Mowa o Rafale Augustyniaku, byłym kapitanie Widzewa, który z Ojamą występował w Miedzi Legnica. „Uważam, że Widzew podjął bardzo dobrą decyzję, sprowadzając tego piłkarza. Hernik będzie wzorem dla młodych graczy, jest wielkim profesjonalistą. Jego podejście do uprawiania futbolu, każdego treningu zawsze budziło respekt. W każde ćwiczenie wkładał 100% zaangażowania. To gość o niezwykłym podejściu do zawodu” – chwali Estończyka.
Oprócz przykładu, jaki Ojamaa może dać innym, były widzewiak wskazuje także na walory czysto piłkarskie skrzydłowego. „To dynamiczny zawodnik, a przy tym bardzo silny. Ciężko gra się z nim jeden na jednego, co doskonale pamiętam z treningów w Miedzi. Nie dość, że trudno było go przepchnąć, to jeszcze miał bardzo dobre odejście i na metrze potrafił uciec spod krycia. W II lidze będzie wyróżniającą się postacią pod względem techniki użytkowej i wiele wniesie do zespołu” – uważa Augustyniak.
Na temat Henrika Ojamy pojawiały się także negatywne komentarze, głównie pod kątem jego samolubnej gry. Kibice nieco obawiają się, czy nie będzie to lepsza wersja Christophera Mandiangu. „Nie powinni. Owszem, Henrik preferuję grę jeden na jednego, bo jego głównym atutem jest dynamika i drybling. Mając takie umiejętności, nie można dziwić się, że chce on robić z nich użytek na boisku. Ale nie powiedziałbym o nim, że jest boiskowym egoistą. Z tego, co pamiętam, w Szkocji miał najwięcej asyst w całej lidze. To o czymś świadczy. W Legnicy nikt nie miał do niego pretensji o przesadzie samolubną grę” – mówi nam „August”
Obecnie Rafał Augustyniak występuje w rosyjskiej ekstraklasie, ale jak zapewnia – cały czas jest na bieżąco z informacjami na temat Widzewa. Gdy się z nim skontaktowaliśmy, od razu przewidział, że chcemy z nim porozmawiać na temat Ojamy. „W Rosji jest teraz bardzo zimno, dlatego klub zorganizował nam obozy zagranicą. Aż trzy zgrupowania zaliczymy na Cyprze. Bez względu na to, gdzie jestem, staram się interesować polską piłką i oczywiście tym, co się dzieje w Widzewie. Nigdy nie ukrywałem, że darzę klub wielkim sentymentem, gdy pojawiam się w domu, zaglądam na stadion. Trzymam kciuki, żeby plan powrotu do ekstraklasy realizowany był bez przeszkód” – stwierdził aktualny zawodnik Uralu Jekaterynburg.
