Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Jedna „jedynka” już z umową. Klub walczy o drugą

photo
D. Szwarga: „Chcemy zagrać według naszych zasad”
photo
Wichniarek znów odpowiadał na pytania fanów
photo
Bij mistrza! Widzew czeka na to 12 lat
photo
M. Stanisławski: „Daliśmy kibicom wiarę w ten zespół”
photo
Widzew vs mistrz. Wynik dużo gorszy niż gra [ZDJĘCIA]
Facebook
Twitter
Email

W sobotę, jeszcze przed rozegraniem pierwszego meczu sparingowego, Widzew poinformował o podpisaniu umowy z Krystianem Nowakiem. Środkowy obrońca na papierze powinien być znacznym wzmocnieniem lidera II ligi. Był to jeden z transferowych priorytetów łodzian.

Nie chodzi jedynie o pozycję, na jakiej występuje 25-latek. Owszem, Marcin Kaczmarek bardzo chciał możliwie szybko sprowadzić stopera, ponieważ po odejściu Sebastiana Zielenieckiego zostało ich w kadrze tylko dwóch, nie licząc balansującego między pierwszym a drugim zespołem Kamila Piskorskiego. To sprawiło, że w sobotę po godzinie musieli na boisku spędzić Sebastian Rudol z Danielem Tanżyną. Teraz, po przyjściu Nowaka, będzie można mniej eksploatować defensorów i każdemu z nich dać równą liczbę minut. Można się domyślać, że podstawową parę środkowych obrońców tworzyć będą Nowak oraz Rudol. To oni mają wystąpić w inaugurującym rundę wiosenną starciu z Olimpią Elbląg (1 marca), więc muszą być do tego czasu odpowiednio przygotowani i zgrani. Tanżyna te zawody, z powodu nadmiaru kartek, obejrzy z trybun. Kto wie, czy dobry występ pary Nowak – Rudol nie pozbawi „Dixona” miejsca w jedenastce na dłużej.

Transfer z chorwackiej ekstraklasy jest dla klubu istotny również dlatego, że to właśnie on otwierał listę życzeń Kaczmarka – dowiedział się Widzew24.pl. Spośród wytypowanych kandydatów do gry na środku defensywy, na pierwszym miejscu umieszczono Krystiana Nowaka. Szanse na jego pozyskanie zwiększał fakt, iż jego menedżerem jest Daniel Weber, który w ostatnim czasie na Piłsudskiego umieścił trzech innych swoich podopiecznych: Marcina Robaka, Mateusza Możdżenia i w grudniu Roberta Prochownika. Weberowi dobrze współpracuje się z prezes Martyną Pajączek, a do tego jest to człowiek sympatyzujący z RTS, choć wprost oczywiście nie może tego publicznie przyznać.

Pierwszy trening z udziałem K. Nowaka:

W Łodzi chcieliby teraz pójść za ciosem i pozyskać kolejnego gracza. Powszechnie wiadomo, że drużynę ma wzmocnić jeszcze klasowy skrzydłowy. Taki, który z miejsca zrobi różnicę, a nie będzie jedynie uzupełnieniem kadry. Sztab szkoleniowy chciałby, by był to dynamiczny pomocnik, mogący występować na obu flankach. Ma to być transfer już z myślą o walce o awans do Ekstraklasy w przyszłym sezonie, dlatego niezbędne są wysokie umiejętności i przede wszystkim dostępność. Z tym drugim nie jest łatwo, bowiem zimowe okno transferowe jest bardziej skomplikowane od letniego. Piłkarze mają najczęściej podpisane umowy do końca czerwca, więc trzeba nie tylko dogadać się z samym zawodnikiem, ale także on sam musi dostać zielone światło na odejście już teraz od swojego obecnego pracodawcy.

Udało nam się ustalić, że numer jeden na tej pozycji wciąż znajduje się w zasięgu Widzewa. Rozmowy trwają już od pewnego czasu, ale łatwo domyślić się, że nie są one proste. To piłkarz ograny na poziomie Ekstraklasy, mający określoną markę na rynku, a więc mogący stawiać wysokie żądania finansowe. Działacze nie zamierzają robić wyjątków i trzymać się określonego budżetu płacowego. Dlatego negocjacje przeciągają się, a na zawodnika nikt nie naciska. W klubie chcieliby powtórzyć manewr choćby z Możdżeniem, który także długo się wahał, ale ostatecznie przystał na ofertę z II ligi, co wydawało się mało prawdopodobne.

Dowiedzieliśmy się także, że RTS równolegle prowadzi rozmowy z innym graczem, spełniającym kryteria trenera. Niekoniecznie musi to być numer dwa – obaj są na bardzo zbliżonym poziomie. W klubie nie chcą zostać bez alternatywy, w razie fiaska w negocjacjach, więc na celownik wzięto więcej niż jednego piłkarza. Gdyby nie wypaliła również druga opcja, lista potencjalnych widzewiaków zawiera kolejne, łatwiejsze do zrealizowania projekty. Ale, co za tym idzie, to mniej piłkarskiej jakości. Na razie działacze trzymają się zasady, że należy brać to, co najlepsze.

Kiedy można spodziewać się zimowego transferu numer trzy? Ciężko to określić. Dziś pojawiła się plotka, że nowy skrzydłowy jest już na badaniach i umowa jest kwestią czasu, ale w klubie to zdementowano. W każdym momencie może nastąpić przełom w rozmowach i nowy gracz dołączy do zespołu. Trzeba jednak przygotować się również na ewentualność, że kolejne wzmocnienie nastąpi dopiero na krótko przed wylotem na zgrupowanie do Turcji. To ostatni moment, w którym Marcin Kaczmarek chce dostać nowego pomocnika.

Fot. widzew.com

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Widzew_Ruch2023
Rekordowy „Mecz Przyjaźni”
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
0W0A2374
Drugi raz z rzędu w „Sercu Łodzi”
IMG_5437
Zdjęcia z meczu Widzew - Korona
Korona_Widzew
Z Koroną w Lany Poniedziałek
0
Would love your thoughts, please comment.x