Do wtorku kibice Widzewa Łódź mają poznać nowy skład zarządu spółki. Tego dnia przy Piłsudskiego zorganizowana zostanie konferencja prasowa z udziałem większościowego właściciela. Widzew 24 ustalił, kto jest jednym z mocnych kandydatów na nowego prezesa.
Mateusz Dróżdż pracował w Widzewie od niemal dwóch lat. W tym czasie drużyna wywalczyła awans do Ekstraklasy, a następnie się w niej utrzymała. Punktowy dorobek czerwono-biało-czerwonych na wiosnę i seria dziewięciu meczów bez zwycięstwa z pewnością sprawiła kibicom olbrzymi zawód, ale należy przyznać, że cel postawiony przed pionem sportowym został zrealizowany. Mimo to, w środę rada nadzorcza klubu postanowiła odwołać Dróżdża z zajmowanego stanowiska, wyjaśniając przy tym, że praca prezesa została poddana ocenie nie tylko w kwestiach sportowych, ale także w wielu innych aspektach, m.in. komunikacji, infrastruktury czy relacji z podmiotami zewnętrznymi.
Głos zabrał także przewodniczący rady nadzorczej i większościowy właściciel, czyli Tomasz Stamirowski. W opublikowanych na łamach oficjalnej strony internetowej wywiadzie wyliczał on szereg powodów, dla których postanowił podziękować Dróżdżowi za dalszą współpracę. Wskazywał głównie na fakt, iż jego wizja przyszłości klubu zaczęła być rozbieżna od wizji prezesa. Zdaniem Stamirowskiego dochodziło także do problemów w komunikacji z szefem zarządu, a także do przedstawiania na posiedzeniach rady nadzorczej „informacji dalekich od oczekiwań”. Właścicielowi nie podobał się także sposób medialnego przekazu, jaki obrał prezes. Według Stamirowskiego, Dróżdż kreował inny przekaz, niż faktycznie miał on miejsce, m.in. w sprawie budowy ośrodka treningowego w Bukowcu czy braku zimowych transferów.
Widzew zapowiedział, że na pozostałych kluczowych stanowiskach nie dojdzie do zmian, natomiast nowy kształt zarządu zostanie wkrótce ogłoszony. Ma się to stać najpóźniej we wtorek, kiedy to dojdzie do konferencji prasowej. Na niej dziennikarze będą mogli zadawać bardziej szczegółowe pytania na temat przyczyn, dla których Dróżdż stracił posadę. Z pewnością będą chcieli skorzystać z tej okazji, ponieważ wciąż wiele rzeczy wymaga dokładnego wyjaśnienia. Domagają się tego zresztą sami kibice, którzy zrzeszeni w różnych grupach wydali w piątkowy wieczór wspólne oświadczenie, apelując do właścicieli o odpowiedzi na wciąż nurtujące ich pytania. Jak piszą, mają oni wątpliwości, czy rada nadzorcza kierowała się dobrem Widzewa.
Wśród fanów natychmiast ruszyła także lawina spekulacji na temat tego, kto będzie nowym prezesem. Niektórzy wskazywali w swoich komentarzach, że stery nad zarządem przejąć może sam Tomasz Stamirowski, inni uważają, że w klubie pojawi się nowa osoba. Portalowi Widzew 24 udało się ustalić, że jednego z poważniejszych kandydatów nie trzeba daleko szukać. Jest nim bowiem Michał Rydz, który wraz z Mateuszem Dróżdżem współtworzył zarząd, będąc w nim wiceprezesem. Gdyby Rydz otrzymał awans na fotel prezesa, drugim członkiem zarządu mógłby zostać odpowiedzialny przy Piłsudskiego za sprawy sportowe Maciej Szymański. To jednak tylko jeden z rozważanych scenariuszy. Inne także są brane pod uwagę, ale ten jest naprawdę mocno analizowany.
Przypomnijmy, że Rydz pojawił się w Widzewie na początku 2021 roku. Włodarze klubu wybrali go w formie konkursu, kiedy to poszukiwali kandydata na stanowisko wiceprezesa. Byłemu dyrektorowi III-ligowej wówczas Polonii Warszawa powierzono marketing, sprzedaż oraz komunikację, nominując także na członka zarządu. Początkowo Rydz tworzył go z Piotrem Szorem, a po przyjściu do Łodzi Dróżdża, od niemal dwóch lat obaj panowie działali właśnie w takim duecie. Rydz pochodzi z Łodzi i od wielu lat jest kibicem Widzewa. Ukończył studia magisterskie na Uniwersytecie Łódzkim.
