Zwolnienie Jacka Paszulewicza to zamknięcie pewnego etapu, ale także rozpoczęcie nowego. Widzew musi szybko zatrudnić trenera w miejsce poprzedniego, by ten mógł podjąć decyzje kadrowe. Właśnie pojawiło się kolejny medialny kandydat.
Chodzi o szkoleniowca z tej samej klasy rozgrywkowej. Konkretnie Marcina Prasoła, który w październiku ubiegłego roku został zatrudniony przez Pogoń Siedlce. Początki 38-latka były kiepskie, drużyna nadal hurtowo traciła punkty i groziło jej uwikłanie się w walkę o uniknięcie spadku do III ligi. Wszystko odmieniło się wiosną. W dwunastu tegorocznych spotkaniach siedlczanie doznali tylko jednej porażki i uzbierali dwadzieścia pięć „oczek” na trzydzieści sześć możliwych. Dzięki temu przed ostatnią kolejką Pogoń zajmuje drugie miejsce w tabeli wiosny.
Świetna praca, jaką Prasoł wykonał w Siedlcach, nie uszła uwadze innych, możniejszych klubów. Jak informuje „Sport Siedlce”, szkoleniowiec jest wręcz rozchwytywany, a propozycje otrzymał już z kilku zespołów I ligi. Serwis dodaje też, że jednym z chętnych na zatrudnienie Prasoła miałby być także Widzew, który miał się już kontaktować w tej sprawie. Więcej szczegółów nie znamy.
Marcin Prasoł przez lata mocno związany był z Adamem Nawałką. Pełnił funkcję jego asystenta zarówno w Górniku Zabrze, jak i reprezentacji Polski, w której odpowiadał za stronę analityczną (obserwacja taktyczna rywali). W międzyczasie był także pierwszym trenerem ROW Rybnik, a po zwolnieniu Nawałki i całego sztabu z narodowej drużyny, trafił do Siedlec.