Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Kaczmarek stanął w obronie swojego piłkarza

photo
Widzew o budowie ośrodka: “Inwestycja jest możliwa do realizacji”
photo
P. Stępiński: „Kibicuję temu klubowi od małego”
photo
Kuźma ma zapanować nad burzą w Kotle. Obsada sędziowska 29. kolejki Ekstraklasy
photo
Łukasz Kuźma sędzią Meczu Przyjaźni
photo
Kto poprowadzi „Wielki Mecz Przyjaźni”?
Facebook
Twitter
Email

Na transferze Mateusza Możdżenia zyskała ogólnie cała drużyna Widzewa. W wyjściowym składzie możne znajdować się jednak tylko jedenastu piłkarzy, dlatego jeden z łodzian musiał przenieść się na ławkę rezerwowych. Padło na Adama Radwańskiego, który przez to grywa niewiele.

Pomocnik jest przy tym jednym z najczęściej krytykowanych zawodników Marcina Kaczmarka przez kibiców. Trudno pozytywnie oceniać początek sezonu w jego wykonaniu, bo po prostu prezentował się średnio lub słabo. Wyjątkiem był tylko wyjazdowy mecz z Olimpią Elbląg, w którym Radwański błyszczał na tle przeciętnie prezentujących się kolegów. Serwis Widzewiak dał mu drugą najwyższą notę w zespole, a WTM przyznał tytuł MVP spotkania.

Niestety, kolejne występy 21-latka znów były nie najlepsze. Apogeum problemów „Radwnka” miało miejsce w Częstochowie. Drużyna przegrała 0:1 ze Skrą, a widzewiak skończył mecz z czerwoną kartką. W kolejnym nie mógł więc wystąpić, a po odpokutowaniu kary do jedenastki już nie wrócił. Po tym wydarzeniu spadła na zawodnika olbrzymia fala krytyki ze strony fanów.

Zdaniem szkoleniowca Widzewa ocena jego gry była przesadzona. Kaczmarek zarzucił nawet części kibiców, że ci swoimi reakcjami na trybunach uwzięli się na zawodnika. „Ten chłopak często poddawany był mocnemu hejtowi. Wydaje mi się jednak, że Widzew może jeszcze mieć z tego piłkarza duży pożytek” – bronił gracza na konferencji prasowej po spotkaniu Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław. Swoją opinię trener podtrzymał również cztery dni później. Na spotkaniu z dziennikarzami po wygranej potyczce z Górnikiem Polkowice podkreślał wkład Radwańskiego. „Adam dał bardzo dobrą zmianę. Uspokoił naszą grę w środku pola, grał dojrzale i wpierał zespół w utrzymaniu się przy piłce” – mówił Kaczmarek.

Opiekun łodzian ciepło wypowiadał się nie tylko o Adamie Radwańskim, ale też o innych rezerwowych. Wyróżniał m.in. Łukasza Turzynieckiego czy Kornela Korda. „Nawet piłkarze, którzy dłużej nie grali, wchodzą do składu i nie pękają. Na tym polega budowa Widzewa, w którym każdy zawodników czuje się potrzebny. Który może wejść do składu, gdy nadejdzie jego moment, i pomoże nam” – stwierdził Marcin Kaczmarek.

Ze wspomnianej trójki, póki co tylko Kordasowi udało się wykorzystać szansę i zachować miejsce w składzie. Widać jednak, że trener Widzewa nie przywiązuje się do nazwisk, nie boi się odsunąć od gry zawodników z nazwiskami, takich jak Sebastian Rudol czy Rafał Wolsztyński. To znak także dla Turznieckiego, Radwańskiego i całej reszty, by dalej pracowali nad swoją formą, bo w każdej chwili mogą wrócić do wyjściowego zestawienia.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
0W0A2374
Drugi raz z rzędu w „Sercu Łodzi”
IMG_5437
Zdjęcia z meczu Widzew - Korona
Korona_Widzew
Z Koroną w Lany Poniedziałek
Widzew_Cracovia
Przedłużyć serię bez porażki z „Pasami”
1
0
Would love your thoughts, please comment.x