Wtorkowe 68. Derby Łodzi przyniosły długo wyczekiwane przez fanów Widzewa zwycięstwo, ale też konsekwencje dla grupy wyjazdowej. Polski Związek Piłki Nożnej postanowił bowiem ukarać jednych i drugich kibiców.
Mocniej sankcje odczują gospodarze. Komisja Dyscyplinarna PZPN postanowiła bowiem zamknąć na najbliższe spotkanie cały stadion przy al. Unii 2! To efekt działania grupy fanów, którzy zamaskowani odpalili salwę fajerwerków, kierując je w stronę sektora zajmowanego przez sympatyków RTS. Łódzki Klub Sportowy rozegra więc starcie z Odrą Opole przy całkowicie pustych trybunach. Ponadto ełkaesiacy trzy najbliższe mecze wyjazdowe będą musieli rozegrać bez udziału własnych kibiców. Co ciekawe, „Rycerze Wiosny” nie będą mogli pojawić się na następnych derbach, przy Piłsudskiego, gdy dojdzie do nich w przyszłości. Klub zapłaci też 10 tys. zł.
Jak ustaliliśmy, kara nie ominęła także fanów Widzewa, którzy w trakcie 68. Derbów Łodzi odpalili środki pirotechniczne, a także próbowali zniszczyć ogrodzenie w swoim sektorze. Co prawda, z powodu tego zachowania mecz nie został ani razu przerwany (dwukrotnie doprowadzili do tego gospodarze), ale PZPN i tak był surowy. „Czerwona Armia” nie będzie mogła pojechać oficjalnie na dwa pojedynki wyjazdowe: w następną sobotę do Legnicy oraz na pierwszy mecz poza Łodzią w nowym sezonie lub ewentualnie w barażach, gdyby zespół zajął na koniec miejsce czwarte w tabeli. Na szczęście obyło się bez kary finansowej.
Wtorkowe derby zakończyły się wynikiem 1:0 dla Widzewa, a strzelcem jedynego gola był w 80. minucie Bartłomiej Pawłowski. Spotkanie obejrzało blisko 16 tysięcy widzów, w tym niemal tysięczna grupa gości.