Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Mihaljević zostaje, przynajmniej do zimy

photo
Gallapeni wzbudza zainteresowanie innych klubów
photo
Szymański wraca do Ekstraklasy. Będzie szefem Masłowskiego
photo
Nachodzi rekord Widzewa? Rywale świadomi mocy finansowej łodzian. “To jest kosmos”
photo
Statystyki po rundzie jesiennej sezonu 2025/26
photo
Maciej Szymański znalazł nową pracę
Facebook
Twitter
Email

O północy z poniedziałku na wtorek w Polsce zamknięte zostało letnie okno transferowe. Widzew zdążył wypożyczyć niemających szans na grę Mikołaja Gibasa oraz Marcela Stefaniaka, ale nie udało się załatwić priorytetowej sprawy, jaką było rozstanie z niechcianym napastnikiem.

Mowa oczywiście o Filipie Mihaljeviciu, który do rezerw przesunięty został jeszcze za krótkiej kadencji Zbigniewa Smółki, a dokładniej jeszcze zanim objął on stery nad drużyną. Trener podtrzymał jednak tę decyzję i nie przywrócił piłkarza. Chorwat pojawił się na nowo w pierwszym zespole dopiero po przyjściu Marcina Kaczmarka, ale trwało to zaledwie chwilę. Zawodnik otrzymał propozycję pozostania w kadrze, ale tylko pod warunkiem, że zgodzi się na renegocjację wysokiego kontraktu. Tak, jak zrobiło to 90% piłkarzy po nieudanej rundzie wiosennej poprzedniego sezonu. Mihaljević odmówił, więc karnie wrócił do „dwójki”.

Wówczas zapadła ostateczna decyzja, że dla 28-latka miejsca w Widzewie już nie ma. Napastnikowi przedstawiono sprawę jasno: albo dojdziemy do porozumienia i rozwiążemy umowę za porozumieniem stron, albo zostajesz w rezerwach i będziesz występował w lidze okręgowej. Widzewiak nie kwapił się jednak do podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Nie można mu odmówić zaangażowania, stawiał się na wszystkich zajęciach u Jakuba Grzeszczakowskiego, występował w meczach sparingowych i strzelał sporo goli w spotkaniach o punkty. Nie sprawiał przy tym wrażenia człowieka, któremu zjazd z bułgarskiej ekstraklasy na szósty poziom rozrywkowy w Polsce, w ciągu zaledwie roku (!), sprawiał problem. Mihaljević odrzucał także konsekwentnie oferty dotyczące rozwiązania kontraktu. Propozycje wypłaty odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za okres pięciu-sześciu miesięcy wydawały się dla niego zbyt małe. Wizja gry w „okręgówce” nie motywowała go natomiast do szukania innego zespołu. Wątpliwe byłoby bowiem, że znalazłby się klub chcący zapłacić mu tyle, ile robi to Widzew.

Przy Piłsudskiego zaczęli więc samemu rozglądać się za nowym pracodawcą dla niechcianego podopiecznego. Transfer miałby oczywiście wynosić zero złotych. Chodziło tylko o to, by ktoś zabrał go do siebie, co uwolniłoby w budżecie płacowym RTS sporą sumę. Poszukiwania szły opornie, ale niedawno udało się wysłać Chorwata na testy do austriackiej ekstraklasy. Niestety, skończyły się bardzo szybko i gracz wrócił do Łodzi.

Pytany na sobotniej konferencji prasowej o sytuację Filipa Mihaljevicia trener łodzian podtrzymywał decyzję, którą wcześniej podjął. „Nie wiążemy z tym piłkarzem żadnych planów na przyszłość” – mówił Kaczmarek. Jednocześnie dodał, że ma nadzieję, iż wkrótce klub dojdzie z nim do porozumienia i umowa zostanie anulowana. Już wiemy, że tak się nie stało, a zamknięcie okna transferowego w większości lig piłkarskich sprawia, że napastnikowi trzeba będzie płacić co najmniej do końca roku. Chyba, że zdecyduje się on odejść za zaproponowaną kwotę i na razie zawiesić grę w piłkę. W grę wchodzi co najwyżej przeprowadzka np. do Stanów Zjednoczonych, ale to raczej scenariusz z gatunku science-fiction.

Wygląda więc na to, że gracz na razie nigdzie się nie ruszy, a zimą zostaną wznowione działania, które trwały przez ostatnie dwa miesiące. Szansa na znalezienie przyzwoitego klubu po rundzie jesiennej spędzonej w lidze okręgowej będzie jednak dla zawodnika bardzo niewielka. Dla wielu potencjalnych pracodawców będzie on zbyt dużą niewiadomą.

O sprawę niedoszłego odejścia z Łodzi chcieliśmy porozmawiać z samym zainteresowanym. Filip Mihaljević nie chciał jednak wypowiadać się na ten temat. „Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie, ale bądźcie spokojni. Gdy nadejdzie właściwy czas, wszytko powiem” – stwierdził zagadkowo.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
IMG_8937
Wrócić na dobre tory
Puszcza_Widzew_Klimek
Ostatni ligowy wyjazd w tym roku
Widzew_Zagłębie2
Wrócić do wygrywania w „Sercu Łodzi”!
Legia_Widzew_Alvarez
Czas na klasyk!
IMG_1762
Tam nas jeszcze nie było!
IMG_8937
Wrócić na dobre tory
Legia_Widzew_Alvarez
Czas na klasyk!
1
0
Would love your thoughts, please comment.x