Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Możdżeń z nową umową? Sprawdzamy plotki

photo
Historyczny wyczyn Widzewa! [ZDJĘCIA]
photo
Pięć lat jak wieczność
photo
Zapowiedź „Wielkiego Meczu Przyjaźni”
photo
Ruch Chorzów z rekordem i bez marginesu błędu
photo
M. Stanisławski: „Ten mecz był naszym sezonem w pigułce”
Facebook
Twitter
Email

Latem sporej grupie piłkarzy Widzewa kończą się umowy. Jest w niej między innymi Mateusz Możdżeń, o którym od kilku dni mówi się, że może pozostać przy Piłsudskiego. Postaraliśmy się zweryfikować, jaka przyszłość czeka pomocnika.

Możdżeń przychodził do klubu tuż przed startem sezonu 2019/2020. Przez pierwsze kolejki dochodził do formy, a zadebiutował w meczu ze Stalą Rzeszów, z miejsca stając się wiodącą postacią zespołu. Jego wysoka dyspozycja nie trwała jednak długo. Wiosna była już dużo słabsza, piłkarz zdobywał niewiele bramek, notował mało asyst. Po przyjściu Enkeleida Dobiego były gracz Lecha Poznań czy Korony Kielce również lepszą miał pierwszą część sezonu. Ostatnio rzadko wybiega w podstawowym składzie, a opinia publiczna krytycznie ocenia jego postawę.

Kibice mają więc wiele wątpliwości, czy Możdżeń powinien zostać w Widzewie. Oprócz rozczarowania sportowego, wokół jego osoby pojawiają się informacje, że miewa niezbyt dobry wpływ na atmosferę w szatni. Są to jednak tylko trudne do udowodnienia plotki, mogące być krzywdzącym zarzutem. Ważniejsze i bardziej rzetelne w ocenie przydatności dla klubu jest to, jak 30-latek wygląda na boisku, a tam jest zazwyczaj kiepsko lub źle. W dodatku to gracz mający jedną z najwyższych pensji w drużynie, a jak wiadomo, łodzian czekają spore cięcia w wynagrodzeniach.

Wydawałoby się więc, że pozostanie rozgrywającego na kolejny sezon jest mało prawdopodobne. Tymczasem w czwartek zaczęły krążyć pogłoski, że działacze zaoferowali mu nową umowę, którą zawodnik miał zaakceptować. Jako pierwszy takie informacje podawał Michał Nibarski z RadioWidzew.pl. Wśród fanów zawrzało, bowiem niewielu z nich umieszczało nazwisko pomocnika w swoich wirtualnych kadrach na kolejne rozgrywki. Postanowiliśmy więc zgłębić temat i ustalić, czy faktycznie klamka już zapadła.

Sprawa okazała się bardzo nieoczywista. Jedno ze źródeł potwierdziło, że plotki przekazane przez Nibarskiego w luźnej formie w porannej audycji „Dzień dobry, Widzewie!”, są prawdą. Z kolei dwa inne, związane mocno z klubem, temu zaprzeczają. Pół żartem, pół serio, mamy więc remis 2:2, więc z perspektywy dziennikarskiej trudno przyjąć taką wiadomość za wiarygodną. To, co na pewno udało nam się ustalić, to fakt, iż Możdżeń nowego kontraktu z Widzewem nie podpisał. Nie można wykluczyć, że rozmawia na temat umowy, ale nie jest ona jeszcze parafowana.

Przyszłość Mateusza Możdżenia w Łodzi wciąż jest więc niepewna. Piłkarz ma jeszcze szansę, by udowodnić, że zasługuje na pozostanie w zespole. Przed widzewiakami jeszcze dziesięć ligowych kolejek, które mogą być decydujące w tej sprawie. W identycznej sytuacji jest zresztą wielu innych graczy, jak chociażby Łukasz Kosakiewicz czy Bartłomiej Poczobut. Umowy wkrótce skończą się także m.in. Wojciechowi Pawłowskiego, Sebastianowi Rudolowi czy Marcinowi Robakowi. W ich przypadku kontrakty przedłużą się o kolejny rok, gdyby drużyna wywalczyła awans do Ekstraklasy. Inaczej sprawy przedstawiają się, jeśli chodzi o Michaela Ameyaw czy Przemysława Kitę. Z nimi klub musi dojść do porozumienia, jeśli chce zatrzymać ich w kadrze.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
0W0A2374
Drugi raz z rzędu w „Sercu Łodzi”
IMG_5437
Zdjęcia z meczu Widzew - Korona
Korona_Widzew
Z Koroną w Lany Poniedziałek
Widzew_Cracovia
Przedłużyć serię bez porażki z „Pasami”
2
0
Would love your thoughts, please comment.x