Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Nie było wątpliwości, kto przejmie opaskę

photo
Takiego kapitana potrzebował Widzew? „Jest pewny siebie i zaraża nas tym podejściem”
photo
Daniel Myśliwiec, trener piłkarzy Widzewa: Forma mogła ulec zachwianiu WIDEO
photo
O być albo nie być w play-offach
photo
Dośrodkowania widzewiaków to coraz groźniejsza broń
photo
Zobacz zdjęcia z meczu Widzew Łódź - UKS Varsovia U-15
Facebook
Twitter
Email

Jednym z powodów braku awansu w ubiegłym sezonie wskazywany był brak wyraźnych liderów drużyny Widzewa. Zarówno w szatni, jak i na boisku, miało brakować silnych charakterów, mogących poprowadzić resztę we właściwym kierunku. W końcu się to zmieniło.

Teoria mówiąca o braku wiodącej, charyzmatycznej postaci w łódzkiej drużynie ma swoje potwierdzenie w liczbie kapitanów, wyprowadzających ją na boisko w ligowych spotkaniach. W ostatnich latach opaska wędrowała z rąk do rąk. Zakładali ją Patryk Wolański, Sebastian Zieleniecki, Daniel Mąka czy nieobecni już Robert Demjan lub Dario Kristo. To dowód na to, że poszukiwania odpowiedniej osoby nie przynosiły powodzenia.

Wydawało się, że nowym kapitanem będzie Rafał Wolsztyński. W drugiej połowie wiosny to właśnie były zawodnik Górnika Zabrze ciągnął grę łodzian, będąc sportowych przywódcą zespołu. Do tego posiada on silny charakter, więc podczas pierwszych letnich sparingów to on nosił na ramieniu literkę „C”. Będzie musiał jednak zaakceptować przekazanie opaski komu innemu.

Jak dowiedział się Widzew 24, przesądzone zostało powierzenie przez trenera Marcina Kaczmarka funkcji kapitana Marcinowi Robakowi. To żadna niespodzianka, ponieważ napastnik od samego przyjazdu na Piłsudskiego wzbudzał rzadko spotykany respekt nie tylko wśród pracowników klubu, ale przede wszystkim wśród kolegów z drużyny. Świetnym przykładem jest film autorstwa Widzew TV, na którym Robak po raz pierwszy pojawia się w szatni, która natychmiast milknie.

Napastnik w zasadzie z miejsca stał się naturalnym przywódcą, na co wpływ ma nie tylko jego doświadczenie i dorobek boiskowy, ale przede wszystkim znaczenie, jakie odgrywa względem całej widzewskiej społeczności. Robak jest wręcz uwielbiany przez łódzkich kibiców, ale z drugiej strony to właśnie na nim skoncentrują się największe oczekiwania trybun. Powierzenie opaski właśnie jemu powinno niejako uchronić resztę zawodników przed presją, jaką znają z poprzednich lat. Cały ciężar odpowiedzialności za wynik sportowy będzie dźwigać na sobie gracz z numerem 9 na koszulce.

Marcin Robak będzie bowiem nie tylko gwiazdą Widzewa, ale całej II ligi. To przecież najlepszy polski strzelec ostatnich lat w Ekstraklasie, który nagle znalazł się na trzecim poziomie rozgrywkowym. Trudno o lepszego kandydata nie tylko do prowadzenia za sobą drużyny, ale także występowania w jej imieniu w rozmowach z działaczami czy bycia przedłużeniem ręki trenera Kaczmarka.

Wybór „Robaczka” jest do bólu racjonalny i oczywisty. Komu, jak komu, ale jemu ciężar kapitańskiej opaski nóg nie spęta.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Widzew_Cracovia
Przedłużyć serię bez porażki z „Pasami”
125A4496
Przełamać wstydliwą passę
Śląsk_Widzew
Smutny powrót do ligowych zmagań
Widzew_Wisła_Kun
Po półfinał, Widzewie!
0W0A9708
Odczarować „Serce Łodzi”
Widzew_Wisła_Kun
Po półfinał, Widzewie!
0
Would love your thoughts, please comment.x