Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: O co powalczy Widzew? Celem klubu pierwsza szóstka?

photo
Sponsor odchodzi z Widzewa. Natychmiast! Duże problemy giganta?
photo
Widzew traci jednego ze sponsorów!
photo
W środę kapitan Widzewa przejdzie operację. Bez Kerka do końca sezonu
photo
Ruszają przygotowania do meczu z Lechem. W jakim gronie?
photo
Raport medyczny po meczu z Zagłębiem
Facebook
Twitter
Email

Za niecałe dwa tygodnie drużyna Widzewa przystąpi do I-ligowych rozgrywek. Kibice nie do końca wiedzą jeszcze, na co może stać ich zespół, ale przyzwyczajeni do walki o czołowe lokaty chcieliby kontynuacji tego kierunku. Podobnie, wydaje się, myślą włodarze klubu.

Styl, w jakim łodzianie awansowali na zaplecze Ekstraklasy, spowodował zmianę podejścia działaczy RTS. Po pierwsze w nowym rozdaniu chcą oni odejść od koncepcji zatrudniania głośnych, ale dość kosztownych nazwisk, stawiając na graczy młodych, głodnych sukcesów, planujących rozwijać się wraz z klubem, ale też mogących od razu dodać kadrze jakości. Potwierdzają to dotychczasowe ruchy transferowe. Kontrakty podpisali póki co 22-letni Patryk Mucha i 20-letni Karol Czubak, a w orbicie zainteresowań są jeszcze 23-letni Damian Oko (transfer komplikują kwestie zdrowotne), 20-letni Petar Mikulić czy jego rówieśnik – Merveille Fundambu. Owszem, trener Enkeleid Dobi dostał także bardziej doświadczonych Dominika Kuna (27 lat) oraz Mateusza Michalskiego (29 lat), ale ma to być koniec sięgania po piłkarzy bliżej 30-stki.

Kadra łodzian zostanie więc odmłodzona, bo dołączono do niej także trójkę graczy z Akademii: Konrada Reszkę, Damiana Skrzeczkowskiego i Jakuba Kmitę, a furorę robi póki co Filip Becht. Co ważne, mimo iż średnia wieku powinna spaść, ciężko zarzucić pionowi sportowemu, że przebudowa drużyny ją osłabia. Na papierze wygląda na to, że kadra została odpowiednio wzmocniona, a trzeba pamiętać, że dołączyć mają do niej jeszcze co najmniej dwaj obrońcy i bramkarz. Na każdej pozycji Dobi chciałby mieć po dwóch zawodników, mogących rywalizować o miejsce w jedenastce. Zobaczymy, czy uda się ten cel zrealizować. I kiedy, bo okienko trwać będzie wyjątkowo aż do 5 października.

Skład Widzewa w sezonie 2020/2021 nie jest więc jeszcze w pełni określony, więc ciężko o jasne deklaracje, o co zespół walczyć będzie w I lidze. Na niedawnej konferencji prasowej prezes zarządu była raczej ostrożna. „W takim klubie, jak Widzew, trzeba walczyć o wysokie cele, dlatego nie chcemy w tej lidze tylko być. Ale chcemy przebudować zespół i jeśli na konic sezonu okaże się, że potrzebuje on jeszcze jednego roku, to go dostanie” – mówiła Martyna Pajączek. To spora zmiana w porównaniu do ubiegłych lat, gdy co roku powtarzano, że liczy się tylko awans, bo inaczej nastąpi trzęsienie ziemi.

Tę pokorę wyczuć można także w podejściu właściciela klubu, czyli Stowarzyszenia Reaktywacji Tradycji Sportowych. Goszczący przed weekendem w RadioWidzew.pl szef SRTS mówił do kibiców, uderzając w podobne tony. „Patrząc na to, jaką budujemy drużynę, zapewne będziemy chcieli zaatakować miejsca 1-6” – twierdził Piotr Pietrasik. Prezes Reaktywacji dodał jednak, że formalnie cele sportowe mają zostać obrane dopiero pod koniec miesiąca, gdy dojdzie do kolejnego Walnego Zgromadzenia Członków SRTS.

Najbliższe WZC zostało zwołane na 25 sierpnia. Pietrasik zdradził, że zaproszenie na nie otrzymał także zarząd spółki, od którego stowarzyszenie oczekuje drobiazgowego raportu ze sportowych wydarzeń w ubiegłym sezonie. Po rozmowie z prezes Pajączek i wiceprezesem Piotrem Szorem, właściciele Widzewa mają postawić przed drużyną cele na sezon 2020/2021. Czy będzie to walka o awans, nawet poprzez baraże, jak wstępnie przypuszcza ich lider, zobaczymy.

Cele celami, a życie życiem. Na co naprawdę stać drużynę Enkeleida Dobiego przekonamy się zapewne dopiero na boisku. Po kilku pierwszych kolejkach kibice będą w stanie ocenić siłę przeciwników i to, jak na ich tle prezentują się widzewiacy. Warto się jednak na stawić na powtórkę z poprzedniego roku, gdy Marcin Kaczmarek również obejmował zespół na miesiąc przed startem rozgrywek. Z albańskim szkoleniowcem może to wyglądać podobnie – łodzianie będą potrzebowali czasu, by w większym stopniu zaadaptować się do stylu gry nowego trenera i przede wszystkim zgrać. Bardziej ostrożna postawa działaczy może więc wyjść wszystkim na dobre.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
piłkarze
Odbudować łódzką twierdzę
125A7469
Wyjazd do niewygodnego rywala
IMG_8846
Zdjęcia z meczu Widzew - Raków
Widzew_Ruch2023
Rekordowy „Mecz Przyjaźni”
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
1
0
Would love your thoughts, please comment.x