Zgodnie z pogłoskami, Zbigniew Smółka przestał być trenerem Widzewa. Po meczu sparingowym z Chrobrym Głogów obecna w Opalenicy Martyna Pajączek spotkała się ze szkoleniowcem.
Już wczoraj zapowiadało się na taki scenariusz, gdy portal WidzewToMy.net poinformował o planowanym przyjeździe prezes do Opalenicy. Co ciekawe, mecz oglądała w towarzystwie Przemysława Klementowskiego, czyli byłego prezesa klubu, który odszedł z końcem roku.
Rozmowa w hotelowej restauracji nie trwała długo. Smółka usłyszał, że decyzją zarządu kończy pracę przy Piłsudskiego po powrocie ze zgrupowania. Póki co nie wiadomo, co dalej z pozostałymi członkami sztabu szkoleniowego. Przypomnijmy, że są w nim ludzie sprowadzeni na życzenie Smółki, jak Krzysztof Kapelan oraz Przemysław Gomułka. Na obozie z piłkarzami pracowali również trener bramkarzy Mariusz Jabłoński czy specjalista od przygotowania fizycznego Kamil Migdał.
Smółka kończy pracę w Widzewie po upływie niecałego miesiąca. Oficjalnie rozpoczął ją 30 maja, nie zdążył zadebiutować w oficjalnym spotkaniu. Jego następcą będzie Marcin Kaczmarek, który zostanie przedstawiony dziennikarzom na konferencji prasowej w najbliższy poniedziałek.