Za dwa dni drużyna Widzewa rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. Na razie w okrojonym składzie, ponieważ część zawodników przesunięto do rezerw, a w ich miejsce sprowadzono na razie tylko Przemysława Kitę. Nic dziwnego, że kibice wyglądają dalszych transferów.
Okres oczekiwania na kolejne wzmocnienia jak zawsze wypełnia dyskusja na temat możliwych transakcji, podsycanych przez media. W weekend w widzewskim środowisku pojawiła się fama, że prowadzone są rozmowy na temat powrotu do klubu Arkadiusza Piecha, który w Łodzi występował przed dziesięcioma laty.
Napastnik nie miał wtedy łatwo, ponieważ o miejsce w ataku rywalizował między innymi z Marcinem Robakiem czy Darvydasem Sernasem, który mieli wówczas status osób nie do ruszenia. Ówczesnemu 23 i 24-latkowi, który stawiał pierwsze kroki w poważnym futbolu, przysługiwała co najwyżej rola rezerwowego. Po dwóch latach postanowił to zmienić, przeniósł się do Ruchu Chorzów i tam jego kariera nabrała tempa. Później były występy w tureckim Sivassporze czy Legii Warszawa, z którą Piech zdobył mistrzowski tytuł.
Ostatnie dwa sezony 34-latek spędził w Śląsku Wrocław, ponownie dzieląc szatnię z Robakiem. Po zakończeniu rozgrywek klub postanowił nie proponować nowej umowy obu napastnikom, co otworzyło dla nich nowe kierunki. Najpierw spekulowano, że do Łodzi może wrócić „Robaczek”, ale zdaniem dziennikarzy ten wybrał Miedź Legnica. Teraz z Widzewem zaczęto łączyć Piecha.
Początkowo temat żył wyłącznie w dyskusjach fanów, ale dziś zaczęli o nim pisać na Twitterze dziennikarze, w tym Paweł Hanejko z serwisu „Transfery.info” oraz Bartosz Adamski, redaktor naczelny „2×45 minut”. Ich zdaniem negocjacje Arkadiusza Piecha z łódzkim klubem są dość zaawansowane. Padają również sugestie, że piłkarz może trafić do Wisły Kraków.
Dodam do tego, że w grze także Widzew. I w sumie to by chyba było bardziej racjonalne rozwiązanie, dla obu stron. https://t.co/h96HPZ1uBq
— Bartosz Adamski (@B_Adamski) June 10, 2019
Piech do Wisły nie trafi. Napastnik prowadzi zaawansowane negocjacje z Widzewem.
Na celowniku Wisły jest inny piłkarz Śląska. https://t.co/3TicOSRa6w— Paweł Hanejko (@hanejkop) June 10, 2019