Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Problemy Kity jeszcze poważniejsze niż myślano?

photo
Trener piłkarzy Widzewa Daniel Myśliwiec: Chcemy dostosować nasz poziom sportowy do poziomu na trybunach ZOBACZ WIDEO
photo
Trener Widzewa: “Pójdziemy na wymianę ciosów”
photo
Briefing przed meczem Ruch Chorzów - Widzew Łódź
photo
D. Myśliwiec: „Ruch nie ma wyjścia. Pójdziemy na wymianę ciosów”
photo
Zapowiedź meczów Akademii Widzewa (20-21 kwietnia)
Facebook
Twitter
Email

Sobotę, 8 lutego, śmiało można nazwać jednym z najczarniejszych dni Widzewa w ostatnim czasie. Poważnych urazów w sparingowym meczu z KKS Kalisz nabawili się Krystian Nowak oraz Przemysław Kita. Okazuje się, że problemy tego drugiego są jeszcze groźniejsze niż sądzono.

Była zaledwie 10. minuta spotkania, gdy widzewiak został ostro zaatakowany przez Mateusza Gawlika. Telewizyjne powtórki pokazały, że przeciwnik trafił w piłkę, ale w myśl obecnych przepisów nie ma to żadnego znaczenia. Chwilę później doszło bowiem do zderzenia z Kitą, który z grymasem bólu upadł na murawę. Był to pierwszy rażący błąd prowadzącego zawody Bartosza Banasiaka, który powinien był upomnieć Gawlika co najmniej żółtą kartką i dać obu drużynom wyraźny sygnał, że nie będzie tolerować ostrej gry w meczu kontrolnym. Tak się nie stało, a więc piłkarze pozwalali sobie później na zbyt wiele.

Kita po wspomnianym starciu nie wrócił już do gry. Od razu wyglądało to na poważną kontuzję, dlatego zawodnik opuszczał boisko wspierany przez klubowych fizjoterapeutów. Założono mu specjalny usztywniacz i wysłano na badania bolącego kolana. Rezonans magnetyczny szybko wykazał fatalną diagnozę – zerwanie więzadeł i konieczność operacji. Podobnie wyglądał ocena stanu zdrowia Nowaka, który w tym samym meczu również doznał głębokiego urazu stawu kolanowego. Jak nic do tej sytuacji pasuje powiedzenie, że nieszczęścia chodzą parami…

W przypadku obu piłkarzy założono orientacyjnie, że przerwa w treningach potrwa około sześciu miesięcy. To oznacza, że ani Nowak, ani Kita, nie pomogą już zespołowi Widzewa w walce o awans do I ligi. Optymistyczny wariant zakłada, że po zabiegach i rehabilitacji, będą oni mogli wrócić na boisko latem, a więc kibice mogliby zobaczyć ich w walce o ligowe punkty dopiero jesienią 2020 roku. Okazuje się jednak, że o ile w przypadku obrońcy będzie to możliwe, to u napastnika wykryto jednak znacznie poważniejsze zmiany.

Jak udało nam się ustalić, że u Kity doszło do zerwania nie tylko więzadeł krzyżowych przednich, ale także bocznych. Uszkodzony mógł zostać także tzw. kompleks tylno-boczny, ale pełny obraz sytuacji będzie znany dopiero po rozpoczęciu operacji. Jej termin nie jest jeszcze dokładnie znany, ale zabieg powinien odbyć się w najbliższym czasie. Dziś przeszedł go Krystian Nowak. Niewykluczone, że widzewiakiem będzie zajmował się dr Marcin Domżalski, jeden z najlepszych specjalistów w kraju. Bez względu na jego fachowość, najprawdopodobniej nie uda się uniknąć przerwy dłuższej niż pół roku.

Przemysław Kita, który latem przeniósł się do Łodzi z Olimpii Grudziądz, był w rundzie jesiennej kluczowym zawodnikiem Widzewa. Wystąpił w 18 spotkaniach, zdobywając w nich 4 gole. Imponował nie tylko walecznością, ale także umiejętnością wypracowania sytuacji strzeleckich kolegom. Zanotował aż 10 asyst, najwięcej w drużynie.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
0W0A2374
Drugi raz z rzędu w „Sercu Łodzi”
IMG_5437
Zdjęcia z meczu Widzew - Korona
Korona_Widzew
Z Koroną w Lany Poniedziałek
Widzew_Cracovia
Przedłużyć serię bez porażki z „Pasami”
1
0
Would love your thoughts, please comment.x