Transfer Marcina Robaka stał się faktem. Przyjście zawodnika odnotowywane jest we wszystkich mediach, co pozytywnie wpływa na wizerunek klubu. Nie zapominajmy jednak, że to głównie wzmocnienie sportowe.
Czasu na zgranie z zespołem nie jest dużo. Rozgrywki ligowe startują już za niecały miesiąc, więc trener Marcin Kaczmarek musi w ekspresowym tempie poznać drużynę i wprowadzić do niej Robaka. Sam zawodnik musi z kolei nadrobić zaległości i dojść do odpowiedniej formy. Po zapadnięciu decyzji o odejściu ze Śląska Wrocław, napastnik pracował indywidualnie, co z pewnością podtrzymało go w przyzwoitej kondycji, ale nie zastąpiło normalnych zajęć z zespołem.
Nadrabianie braków zacznie się już dziś, ponieważ wracający do Widzewa zawodnik wybiegnie na zaplanowany na godzinę 10:00 trening na Łodziance. Na zbiórce doszło już do zapoznania się z nowymi kolegami. Co ciekawe, Robak nigdy dotąd nie dzielił szatni z ani jednym z obecnych graczy w kadrze.
Marcin Robak wkrótce skończy 37 lat. Podpisał z klubem dwuletni kontrakt z możliwością przedłużenia go o kolejne dwanaście miesięcy. Wszystko wskazuje na to, że Widzew będzie jego ostatnim miejscem pracy w roli piłkarza.
Fot. Widzew Łódź