Informowaliśmy już, że oficjalny sklep z pamiątkami czekają spore zmiany. Największą jest oczywiście roszada na stanowisku szefa lokalu. Klub rozstał się już z Pawłem Barańskim, a jego następczyni od kilkunastu dni pracuje nad dostosowaniem wnętrza sklepu do własnej wizji.
Nowa szefowa sklepu będzie trzecią osobą na tym stanowisku. W trakcie powstawania lokalu, a także przez kilkanaście miesięcy jego początkowego funkcjonowania, kierował jego pracami Jurand Wawrzonkiewicz. Pod koniec 2018 roku postanowił on odejść z Widzewa, solidarnie z ustępującym wówczas prezesem Przemysławem Klementowskim. Nowi włodarze klubu zatrudnili na miejsce Wawrzonkiewicza wspomnianego Barańskiego, który funkcję pełnił nieco ponad pół roku.
W związku ze zmianami, w ostatnich dniach klubowy sklep był zamknięty. Ponownie ma zostać otwarty w sobotę, a więc w dniu meczu z GKS Katowice. To ważne, bo tzw. dzień meczowy jest dla sklepu najbardziej dochodowy. Kibice odwiedzają go najchętniej przed spotkaniem, tworząc nierzadko kilkunastometrowe kolejki. Właśnie dlatego rzucono wszystkie ręce na pokład, by zdążyć z pracami przed sobotą.
Co zmieni się w lokalu? Przede wszystkim wystrój. Sklep został przemalowany, a część jego elementów została inaczej rozlokowana – w innym miejscy znajdą się między innymi kasy. Co istotne, nowości fani znajdą także na półkach. Sklep ma zostać zatowarowany w największym możliwym stopniu, przewidziano również nowe produkty, w tym na przykład nowa linia odzieży przeznaczona dla mężczyzn. Co jeszcze się zmieni? Warto zobaczyć samemu w najbliższą sobotę.
Zakupów w oficjalnym sklepie Widzewa możecie dokonać również przez Internet, wchodząc na jego stronę internetową.
