Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: W Widzewie chcą powtórzyć manewr z Możdżeniem. Czekają na graczy z topu listy

photo
Ruch - Widzew. Blisko 50 tysięcy kibiców na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Wielkie święto piłki nożnej
photo
Widzew przedłuża umowy z dwoma piłkarzami
photo
Widzew - Ruch. Tak było jesienią w Łodzi, tak będzie dzisiaj na Stadionie Śląskim. Zdjęcia kibiców
photo
Po 16 latach znowu w „Kotle”
photo
Były kapitan Widzewa Patryk Stępiński: Musimy dorównać wspaniałej atmosferze na trybunach
Facebook
Twitter
Email

Zimowe okno transferowe ma być o wiele spokojniejsze od poprzednich i na razie takie jest. Widzew pozyskał na razie tylko Roberta Prochownika, a kolejne kadrowe zmiany są dopiero w trakcie realizacji. Co ciekawe, według przemyślanej strategii, która sprawdziła się już przy okazji Mateusza Możdżenia.

28-letni pomocnik kuszony był przez łodzian w zasadzie przez całe lato. Wielkim zwolennikiem tego transferu był Marcin Kaczmarek, który konsekwentnie powtarzał, że chce mieć w drużynie byłego lechitę. Nawet, gdyby potrzebował on więcej czasu na odbudowanie formy. Po odejściu z Zagłębia Sosnowiec Możdżeń pozostawał długo bez klubu, w pewnym momencie wydawało się, że temat przeprowadzki do Łodzi już upadł, pojawiały się sygnały o jego wyjeździe do jednej z zagranicznych lig. Finalnie, już w trakcie rundy jesiennej zawodnik pojawił się przy Piłsudskiego i podpisał dwuletni kontrakt. „To jest zawodnik, o którego zabiegaliśmy i z którym prowadziliśmy rozmowy od dłuższego czasu. Obie strony dążyły do tego, żeby dojść do porozumienia. Mateusz miał swoje przemyślenia. Wiedzieliśmy, że należy wykazać się cierpliwością” – tak trener RTS opisywał ówczesne kulisy zatrudnienia piłkarza na łamach oficjalnej witryny.

Podobną cierpliwością Widzew chce się wykazywać także tej zimy. Listy zawodników mogących wzmocnić skład są już dawno przygotowane. Kaczmarek określił, na jakich pozycjach zespół potrzebuje zmian i jaką charakterystyką powinni wykazywać się nowi widzewiacy. Później, m.in. z Rafałem Pawlakiem, zaczęto gromadzić konkretne nazwiska (po kilka na daną pozycję), by już z pomocą zarządu przejść do etapu negocjacji z piłkarzami. W tym procesie nie ma jednak zbędnego pośpiechu.

Na razie szkoleniowiec może cieszyć się z przyjścia wspomnianego Prochownika, ale prace nad kolejnymi transferami trwają. Dlaczego nie są jeszcze zwieńczone podpisaniem umów? „Mamy wyselekcjonowaną grupę, z dłuższych list zrobiliśmy krótsze i zamierzamy celować w tych piłkarzy, którzy są na samej górze. Dlaczego mielibyśmy schodzić z obranej ścieżki? Trzeba mierzyć wysoko, pokazać danemu zawodnikowi, że Widzew to dobre miejsce na rozwój indywidualnej kariery. Czemu ktoś miałby nie chcieć podjąć się pracy w dobrym miejscu, w komfortowych warunkach? Ja nie widzę wad w przyjściu do Widzewa. Zamiast walczyć gdzieś o środek tabeli czy o utrzymanie, lepiej dołączyć do naszego projektu i co sezon walczyć o najwyższe cele” – stwierdziła prezes Martyna Pajączek.

Taka odważna strategia znów może okazać się skuteczna, ale jednocześnie może sprawić, że kibice nieprędko poznają nazwiska nowych widzewiaków.  Możliwe, że niektóre dopiero przed wylotem drużyny na zagraniczny obóz. „W Turcji drużyna pracować będzie nad taktyką, więc zależy nam na tym, by była to już docelowa grupa ludzi. Ale wiadomo, jak to bywa. Czasami coś może się wydarzyć, w obie strony. Albo jakieś rozmowy nam się przedłużą, albo już po powrocie pojawi się ciekawa oferta, a my będziemy mieć jeszcze środki. Zobaczymy, jak to wyjdzie. W Alanyi chcemy mieć już komplet graczy, rozegramy tam trzy sparingi” – powiedziała nam szefowa Widzewa.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Widzew_Ruch2023
Rekordowy „Mecz Przyjaźni”
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
0W0A2374
Drugi raz z rzędu w „Sercu Łodzi”
IMG_5437
Zdjęcia z meczu Widzew - Korona
Korona_Widzew
Z Koroną w Lany Poniedziałek
0
Would love your thoughts, please comment.x