Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Widzew jeszcze nie żegna się z Jomą. Ma już następcę?

photo
Galeria z Meczu Przyjaźni [Młody17]
photo
🎼🎶🎵 Kulisy w środę o 12:00!
photo
Gikiewicz skomentował kontrowersyjne słowa Stępińskiego
photo
Podsumowanie meczów akademii Widzewa (20-21 kwietnia)
photo
Patrzymy w górę!
Facebook
Twitter
Email

Środowe spotkanie z Elaną Toruń piłkarze Widzewa rozegrają 1 lipca. To oznacza, że nastąpi to już po zakończeniu umowy z Jomą. Współpracę trzeba jednak przedłużyć ze względu na pandemię. Łodzianie nie mają innego wyjścia. A co dalej?

Gdy latem 2018 roku, tuż po wejściu do II ligi, podpisywano umowę z hiszpańskim producentem, zakładano mariaż aż do Ekstraklasy. Prawdopodobnie nic z tego nie wyjdzie. Po pierwsze Widzew w ubiegłych rozgrywkach nie zrealizował celu, po drugie obowiązujące do końca sezonu porozumienie z Jomą może nie zostać przedłużone. Być może piłkarze zdołają jeszcze wywalczyć awans do I ligi z logo Joma na koszulkach, ale zdaniem osób będących blisko klubu, w kolejnym zespół będzie ubierać ktoś inny.

O tym, że może do tego dojść, mówiło się już od dłuższego czasu. W połowie kwietnia głos w tej sprawie zabrał na antenie RadioWidzew.pl przewodniczący rady nadzorczej spółki. Co prawda Leszek Bohdanowicz nie przyznał wówczas wprost, że dojdzie do zmiany partnera technicznego, ale między wierszami dało się to wyczytać. Współpracę z Jomą ciężko było bowiem uznać za modelową, dochodziło do trudnych momentów, jak na przykład poślizg z dostawą strojów meczowych na sezon 2019/2020. Świeżo po transferze Marcina Robaka klub nie mógł wykorzystać zwiększonego popytu, bowiem dostawa była dopiero w drodze morskiej z Chin do Hiszpanii. Obie strony wzajemnie przerzucały się wtedy odpowiedzialnością za taki stan rzeczy i można było domyślać się, że przy Piłsudskiego czekają już na koniec umowy.

Plotki o zmianie partnera zaczęły docierać do nas mocniej już po wznowieniu gry po pandemii. Padała nawet nazwa konkretnego dostawcy, którego pojawienie się w RTS miało być już przesądzone. Działaczom wciąż udaje się utrzymać ją we względnej tajemnicy, nie przedostaję się to do mediów. Być może dlatego, że jak się ostatnio dowiedzieliśmy, rezygnacja z usług Hiszpanów nie jest jeszcze przesądzona. Może się okazać, że fiasko rozmów z ewentualnym następcą ( na razie porozumienia nie ma) zwróci łodzian znów w kierunku Jomy, by nie zostać na lodzie.

Kim jest potencjalny nowy dostawca, na razie nikt nie zdradza. Widzew 24 ustalił natomiast, kto raczej nim nie będzie. Usłyszeliśmy, że najprawdopodobniej  widzewiaków nie będzie ubierać żadna z firm, wchodzących w tzw. wielką trójkę. Fani życzyli sobie, by był to Adidas, Puma lub Nike, ale wszystko wskazuje na to, że tak się nie stanie. Ten pierwszy producent kojarzony jest głównie z połową lat 90, gdy łodzianie sięgali po dwa tytuły mistrzowskie i występowali w fazie grupowej Ligi Mistrzów, z kolei Puma dostarczała im sprzęt w latach 2006-2010. Amerykańska Nike pojawiła się w Łodzi na krótko, wiele lat temu. Potem znikła.

Dowiedzieliśmy się, że widzewiacy mają występować w obecnych strojach do końca sezonu 2019/2020. Nie było to do końca pewne, bo umowa z Jomą nie przewidywała – co zrozumiałe – tego, że rozgrywki zostaną przedłużone do 25 lipca. Z tego powodu nazwę nowego partnera możemy oficjalnie poznać nieco później, choć klub powinien zrobić to szybciej. Pozostaje zaczekać na odpowiedź, czy będzie to ten sam sponsor techniczny, czy jednak dojdzie do szykowanych zmian. Jak to w Widzewie bywa, szefom trzeba dać czas…

Dostawcy sprzętu po reaktywacji Widzewa:

2015-2016: Gedo
2016-2018: Zina
2018-2020: Joma
2020: ???

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Widzew_Ruch2023
Rekordowy „Mecz Przyjaźni”
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
0W0A2374
Drugi raz z rzędu w „Sercu Łodzi”
IMG_5437
Zdjęcia z meczu Widzew - Korona
Korona_Widzew
Z Koroną w Lany Poniedziałek
0
Would love your thoughts, please comment.x