W środę drużyna Widzewa rozpoczęła przygotowania do nowego sezonu. Na razie w dość wąskim gronie, ale w kolejnych dniach kadra miała być uzupełniana. Transfer numer trzy planowany był na dzisiaj, ale na razie nie doszedł do skutku.
Podpisanie umowy z nowym zawodnikiem zapowiadał rano na Twitterze dyrektor sportowy Łukasz Masłowski (LINK), jednak mijały godziny, a oficjalna strona klubu nie opublikowała żadnej nowej transakcji. Dziś raczej się to już nie zmieni. Jak się dowiedzieliśmy, na przeszkodzie stoją sprawy formalne, które mogą zaprzepaścić ten transfer.
Wszelkie kontrakty z nowymi pracodawcami, zgodnie ze statutem spółki, podpisać muszą co najmniej dwaj członkowie zarządu. Tak było m.in. w sprawie trenera Zbigniewa Smółki, ale ostatecznie umowę jako drugi parafował Tomasz Jędraszczyk i dokument wszedł w życie. Jędraszczyka w klubie jednak już nie ma, a zarząd działa obecnie w składzie dwuosobowym.
Teoretycznie wystarczyłoby to do podpisania kontraktu z piłkarzem, ale… tym razem nie może zrobić tego prezes. Jak usłyszeliśmy, Jakub Kaczorowski zostanie lada chwila oficjalnie odwołany ze stanowiska (wg niektórych pogłosek już został odwołany), dlatego nie zamierza lub nie wolno mu podejmować jakichkolwiek nowych zobowiązań. To oznacza, że niebawem stery w klubie przejmie Martyna Pajączek.
Sęk w tym, że gracz, który miał wzmocnić Widzew… przyjechał dziś do Łodzi. Przechodził badania medyczne, a po ich zaliczeniu miał zostać zakontraktowany. W tej chwili jest to jednak niemożliwe, ponieważ podpis jednego członka zarządu nie wystarczy. Kto i dlaczego zapraszał zawodnika, skoro nie można było sfinalizować porozumienia?
Nadal więc jedynymi letnimi nabytkami pozostają Przemysław Kita oraz Marcel Gąsior. Być może w piątek przy Piłsudskiego zostanie wypracowany sposób, który pozwoli podpisać umowę z nowym zawodnikiem. Inaczej transakcja nie dojdzie do skutku.
Chcieliśmy zapytać prezesa Kaczorowskiego o kulisy sprawy, ale stwierdził, że dziś nie może z nami porozmawiać. Poprosił o telefon w piątek, po czym pożegnał się i rozłączył.