Przez brak awansu do I ligi w Łodzi upadło sporo pomysłów transferowych. W wielu przypadkach zawodnicy zerwali rozmowy lub okazywali się zbyt drodzy, by sprowadzać ich na trzeci poziom rozgrywkowy. Jedno wzmocnienie znaleziono więc w II lidze.
Chodzi o Przemysława Kitę, o którym media rozpisywały się już w ubiegłym tygodniu. Sam 25-latek nie ukrywa, że jego przenosiny do Widzewa są bardzo bliskie realizacji. Co ważne, łodzianie nie zapłacą jego dotychczasowemu klubowi ani złotówki, ponieważ 30 czerwca kontrakt zawodnika z Olimpią dobiega końca. Rozmowy z piłkarzem idą sprawnie i w zasadzie tylko nagły zwrot w temacie mógłby nim zachwiać.
Taki zwrot chcieli wykonać między innymi w Grudziądzu, szukając sposobu na przedłużenie umowy z najskuteczniejszym piłkarzem zespołu, który w sezonie 2018/2019 wywalczył awans. Autor jedenastu trafień był kuszony również przez innego I-ligowca. Widzew 24 dowiedział się, że chodzi o Podbeskidzie Bielsko-Biała. Z naszych informacji wynika, że Kita odmówił „Góralom”, wybierając Widzew.
Z jednej strony dla Przemysława Kity ponowna gra na trzecim poziomie rozgrywkowym nie będzie sportowym progresem, ale z drugiej Łódź może być dla niego bardzo dobrym kierunkiem. 25-latek pochodzi bowiem z Pabianic, więc grając przy Piłsudskiego będzie blisko swojej rodziny.
Jeżeli nie wydarz się nic nieprzewidzianego, na początku czerwca napastnik ma przejść testy medyczne i podpisać umowę z Widzewem.
Fot. facebook.com