Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Widzew zaczyna przymiarki transferowe. Pierwsza może być jednak spóźniona

photo
Widzew gra z Rakowem. Łodzianie chcieliby poprawić i tak dobry bilans meczów z częstochowianami
photo
Urodziny Andrzeja Grębosza
photo
19356 kibiców Widzewa na Stadionie Śląskim
photo
D. Szwarga: „Chcemy zagrać według naszych zasad”
photo
Wichniarek znów odpowiadał na pytania fanów
Facebook
Twitter
Email

Drużynie Widzewa pozostały do rozegrania jeszcze trzy ligowe spotkanie, ale osoby odpowiedzialne za pion sportowy zaczynają działania transferowe. Jak się dowiedzieliśmy, na liście życzeń znalazł się ciekawy gracz. Problem w tym, że łodzianie chyba się spóźnili.

Dotarły do nas informacje, że przy Piłsudskiego zerkają w kierunku 18-letniego Bartosza Zynka. To bardzo interesujący zawodnik młodego pokolenia, który piłki uczył się w akademii angielskiego Queens Park Rangers. Trafił tam przed sześcioma laty, mając też propozycję ze strony szkółek innych znanych klubów, w tym Chelsea Londyn czy Southampton FC. W 2018 roku urodzony w Polsce, choć dorastający w Anglii pomocnik wrócił do ojczyzny i związał się z czołową krajową akademią. Mowa o Zagłębiu Lubin, w którym niegdyś występował jego ojciec – Wojciech. Zagrał także w reprezentacji U-19 w meczu z Danią, a wcześniej wiele razy w młodszych rocznikach.

Zynek wciąż czeka na debiut w pierwszym zespole „Miedziowych”, ale zdążył już zwrócić na siebie uwagę wielu innych zespołów. Rok temu media pisały, że na Dolnym Śląsku wypatrzył go słynny AC Milan. Jak się dowiedzieliśmy, utalentowanym skrzydłowym (może grać na obu flankach) interesuje się kilka klubów z Ekstraklasy i I ligi. Jednym z nich miałby być nawet Łódzki Klub Sportowy, który gotów jest sięgnąć po 18-latka w zasadzie z marszu. Inaczej podchodzą do tematu w Widzewie, dotarły do nas informacje, że działacze RTS przespali temat i zgłosili się po piłkarza za późno. Na domiar złego, nie są przekonani, czy warto brnąć w ten temat bez testów sportowych.

Niezdecydowanie widzewiaków prawdopodobnie zamknie transakcję i skorzysta z tego ktoś inny. A szkoda, bo koszt sprowadzenia Bartosza Zynka jest śmiesznie niski. Z końcem czerwca 2021 roku wygaśnie jego kontrakt z Zagłębiem, a strony nie doszły do porozumienia w sprawie nowej umowy. Skrzydłowy będzie więc do pozyskania jedynie za ekwiwalent za wyszkolenie. Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że to kwota zaledwie 20 tysięcy złotych, czyli ponad siedmiokrotnie mniej, niż zapłacono za Roberta Prochownika przy jego transferze z łódzkiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego.

Zynek to oczywiście nie jedyny gracz, na którego zerkają przy Piłsudskiego. Można nawet powiedzieć, że to na tych pozostałych skupiona jest teraz większa uwaga, ponieważ chodzi o piłkarzy mogących wzmocnić kadrę nie od 1 lipca, a najbliższej zimy. Nie chcemy rzucać nazwiskami, ale i tak wiele by one kibicom nie powiedziało. Ci zawodnicy, o których słyszeliśmy, to młodzi piłkarze z potencjałem. Pomysły na sprowadzenie osób mogących z miejsca podnieść jakość gry drużyny również są, ale na razie trzymane w tajemnicy.

Gdzie Widzew szukać będzie wsparcia? Dotychczasowe ruchy sugerują, że głównie w linii pomocy. Zarówno na skrzydłach, jak i na środku pomocy. W Łodzi miałby pojawić się klasowy ofensywny pomocnik, którego zespołowi obecnie brakuje. Enkeleid Dobi długo próbował w tej roli Merveilla Fundambu, ale poza obiecującym początkiem, Kongijczykowi ciężko odnaleźć się w tej roli. Przyjście „dziesiątki” z prawdziwego zdarzenia mogłoby spowodować, że Fundambu zostanie przesunięty niżej, na pozycję numer „osiem”, podnosząc poziom rywalizacji w tym miejscu boiska. Oprócz pomocników, do klubu miałby trafić jeszcze jeden napastnik, a być może nawet bramkarz.

Sztab nie chce przesadzać z liczbą transferów i spokojnie przebudowywać kadrę. Możliwość zmian rynku będą zależeć nie tylko od dostępności interesujących graczy na rynku, ale – co zrozumiałe – także od klubowych finansów. Plotkuje się, że budżet przeznaczony na zakupy nie jest zbyt imponujący, więc środki na nowych piłkarzy trzeba będzie szukać rozstając się z obecnymi niechcianymi. Przykład Henrika Ojamy z lata pokazał, że nie zawsze jest to proste zadanie.

Fot. TVP Sport

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Widzew_Ruch2023
Rekordowy „Mecz Przyjaźni”
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
0W0A2374
Drugi raz z rzędu w „Sercu Łodzi”
IMG_5437
Zdjęcia z meczu Widzew - Korona
Korona_Widzew
Z Koroną w Lany Poniedziałek
0
Would love your thoughts, please comment.x