PRZEJDŹ DO NEWSA
Kontrole straży pożarnej, sanepidu czy urzędu skarbowego. Z takimi sprawami w ostatnich tygodniach musieli się zmagać w Widzewie. - Mieliśmy szereg różnych zdarzeń, które w mojej opinii nie były przypadkowe – mówi Michał Rydz, wiceprezes Widzewa.