
PRZEJDŹ DO NEWSA
Największą pułapką, w jaką mógłby wpaść Widzew w obliczu przerwy zimowej, jest przeprowadzanie kolejnej rewolucji. W sytuacji, w jaką wmanewrowali się łodzianie, właściwie nie sposób nikogo ocenić ani rozliczyć jego pracę. A skoro tak, jakiekolwiek wiążące decyzje podejmowane teraz, byłyby obarczone wielkim ryzykiem pomyłki - pisze Michał Trela.