Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Zwrot w sprawie stopera. Teraz piłka po jego stronie

photo
Plan treningów przed meczem z Wartą Poznań
photo
Widzew – Raków (statystyki)
photo
Juniorzy starsi przegrali w Częstochowie
photo
Jordi Sanchez do kibiców: Tak Widzew będzie walczył do końca sezonu ekstraklasy
photo
Dlaczego stadion Widzewa jest za mały
Facebook
Twitter
Email

Na niecałe dwa tygodnie przed inauguracją rundy wiosennej drużyna Widzewa wciąż posiada deficyt środkowych obrońców. Absolutnie niezbędne jest znalezienie dublera dla ciężko kontuzjowanego Krystiana Nowaka. Na szczęście, widać już światło w tunelu.

Jakiś czas temu informowaliśmy (TUTAJ), że możliwy jest kolejny powrót na Piłsudskiego. W orbicie zainteresowań łodzian znalazł się Arkadiusz Kasperkiewicz, który czerwono-biało-czerwone barwy reprezentował w latach 2013-2015. Syn Mieczysława Kasperkiewicza, zdobywcy z widzewiakami jedynego Pucharu Polski w 1985 roku, od dziecka sympatyzował z klubem, choć pierwsze piłkarskie kroki stawiał w SMS Łódź. Stoper nigdy nie ukrywał swojego przywiązania do RTS, odwiedzał stadion podczas meczów, a nawet dał się we znaki fanom ŁKS, pokazując w ich stronę ułożoną z palców literkę „W”, gdy strzelił gola przeciwko zespołowi z al. Unii.

Nie tylko sympatia do Widzewa skłoniła działaczy, by zerknąć w stronę tego zawodnika. Kasperkiewicz rozwinął się piłkarsko po opuszczeniu Łodzi. Przez trzy sezony występował później w I-ligowych wówczas Olimpii Grudziądz i Górniku Łęczna. Latem 2018 roku piłkarz przeniósł się do Rakowa Częstochowa i będąc jego podstawowym obrońcą, wywalczył awans do Ekstraklasy. Tam również rozpoczął grę w pierwszym składzie, ale we wrześniu doznał kontuzji i musiał poddać się zabiegowi artroskopii kolana. Po dojściu do zdrowia nie udało mu się odzyskać miejsca w jedenastce Rakowa.

Obecnie Kasperkiewicz jest gotowy do gry, ale trener Marek Papszun pomija go w swoich planach. Z tego, co udało nam się ustalić, szkoleniowiec przekazał już zawodnikowi, że ten będzie miał spore problemy z regularnym pojawianiem się na ekstraklasowych boiskach. Nawet fakt, że częstochowianie grają w ustawieniu z trzema stopera, nie poprawia zbytnio jego pozycji w drużynie. Najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby więc przejście do innego klubu, w którym „Aras” miałby większe szanse na grę. To otwiera szansę przed Widzewem.

Pisaliśmy już, że łodzianie podjęli rozmowy na temat tego transferu. W pewnym momencie negocjacje zaczęły się komplikować, ale w ostatnim czasie nastąpił zwrot w tej sprawie. Dowiedzieliśmy się, że Widzew doszedł do porozumienia z Rakowem na temat transferu, problemów nie robiłby także Papszun. Dodatkowo zaproponowano Kasperkiewiczowi półtoraroczną umowę, co oznaczałoby, że zmieniono stanowisko i nie chodzi już o pozyskanie go jedynie w roli strażaka, ale jako gracza na dłużej związanego z Piłsudskiego. Było to jednym z momentów zwrotnych w rozmowach transferowych.

Wydaje się, że do sfinalizowania transakcji pozostała już tylko zgoda samego piłkarza. W czerwcu wygaśnie kontrakt Arkadiusza Kasperkiewicza z Rakowem i nie wygląda na to, by w Częstochowie chciano by go przedłużyć. Przed defensorem i tak stanie więc konieczność wyboru nowego pracodawcy. Zapewne niełatwo byłoby mu zamienić Ekstraklasę na II ligę, ale dla „swojego” Widzewa być może zrobi wyjątek. Jeśli zgodzi się na powrót, większość kłopotów kadrowych Marcina Kaczmarka zostanie rozwiązanych.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Widzew_Ruch2023
Rekordowy „Mecz Przyjaźni”
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
0W0A2374
Drugi raz z rzędu w „Sercu Łodzi”
IMG_5437
Zdjęcia z meczu Widzew - Korona
Korona_Widzew
Z Koroną w Lany Poniedziałek
1
0
Would love your thoughts, please comment.x