Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

News własny: Wolsztyński na wylocie, ale to raczej nie koniec porządków w kadrze

photo
Dyrektor sportowy Widzewa Łódź przedłużył kontrakt
photo
Widzew Łódź przedłużył kontrakt z dyrektorem sportowym
photo
Na stanowisku dyrektora sportowego w Widzewie bez zmian
photo
Widzew. Tomasz Wichniarek pozostanie dyrektorem sportowym klubu z al. Piłsudskiego
photo
Tomasz Wichniarek z nową umową!
Facebook
Twitter
Email

Kibice Widzewa czekają na ogłoszenie kolejnych transferów, a oficjalne media społecznościowe klubu jeszcze podgrzewają atmosferę. Tymczasem sporo dzieje się także w temacie odejść. Jak się dowiedzieliśmy, kadra może zostać jeszcze uszczuplona o kilka nazwisk.

Listę niechcianych otwiera Rafał Wolsztyński, który mógł opuścić Łódź już zimą, ale nie znalazł się na niego żaden chętny. Napastnik był drugim najlepszym strzelcem zespołu (9 bramek), ale to nie wystarczy, by pozostać w kadrze. Docelowo trener Enkeleid Dobi widzi w ataku, obok Marcina Robaka, sprowadzonego z Bytovii Bytów Karola Czubaka, a próbowany na tej pozycji był także Mateusz Michalski. Niebawem dostępny powinien być także Przemysław Kita, dlatego dla „Wolsztyna” będzie za ciasno. Nie bez znaczenia jest także ciężki charakter wychowanka Concordii Knurów. Chodzi o kłótnie z Robakiem, wykonywanie gestów w stronę Marcina Kaczmarka i w końcu wojenki z kibicami. Wolsztyński najprawdopodobniej nie pojedzie z drużyną na krótkie zgrupowanie w Opalenicy, dostał informację, że powinien szukać sobie innego klubu.

Widzew prawdopodobnie opuści jednak nie tylko on. Udało nam się ustalić, że możliwe są jeszcze rozstania z co najmniej dwoma piłkarzami: środkowym i bocznym pomocnikiem. Do zespołu dołączył ulubieniec Dobiego, Patryk Mucha, a do tego łodzianie mają grać już nie trójką, lecz dwójką środkowych pomocników. Na dodatek zaskakująco dobrze w środku pola na treningach prezentuje się Mateusz Michalski, więc na pozycji 6/8 może być zbyt dużo zawodników.  Kogo może dopaść ta czystka? Wydaje sie, że najdalej od składu będzie Marcel Gąsior, mający problmy z regularną gra już w II lidze. Część kibiców chciałaby również rozstania z Mateuszem Możdżeniem, ale być może dostanie on jeszcze szansę od szkoleniowca. Na pewno nie może na nią liczyć Adam Radwański, będący jedną nogą w Niecieczy.

Pytanie, którego ze skrzydłowych Dobi postanowi pożegnać? Być może (to tylko przypuszczenie) dojdzie do rozstania z Henrikiem Ojamą, który przychodził jako nowy lider RTS. Wiosną Estończyk jednak zawiódł i kto wie, czy nie zapadnie decyzja, że niemało zarabiający skrzydłowy nie pomoże kolegom w takim stopniu, jak sprowadzeni tego lata Michalski i Dominik Kun. W kadrze jest także Konrad Gutowski, który stracił już status młodzieżowca w rozgrywkach ligowych, a także Robert Prochownik czy Michael Ameyaw. Może zamiast Ojamy, z klubu odejdzie ktoś z młodych graczy, trafiając na przykład na wypożyczenie? Taki krok jest mocno brany pod uwagę przy osobie Marcela Pięczka – dowiedział się Widzew24.pl. W tej chwili przegrywa on rywalizację o miejsce na lewej obronie z Filipem Bechtem, a wkrótce widzewiakiem zostanie jeszcze Petar Mikulić. Są kluby chętne wypożyczyć Pięczka do siebie, więc należy się zastanowić, czy nie będzie to rozwiązanie dobre dla wszystkich stron.

W czwartek Dobi zabiera piłkarzy na krótkie zgrupowanie do Opalenicy i chce mieć ze sobą tylko tych, dla których widzi miejsce w kadrze. W gronie tym mieliby znaleźć się także zawodnicy czekający na umowy, czyli Mikulić oraz Merveille Fundambu. Chorwat umowę ma parafować w czwartek, Kongijczyk prawdpodobnie też, o ile skompletowane zostaną wszystkie niezbędne dokumenty. Trener będzie potrzebował jeszcze bramkarza mogącego wywierać nacisk na Wojciecha Pawłowskiego (blisko pozostania w Łodzi jest sprawdzany Michał Leszczyński, prawego oraz środkowego obrońcę. Być może drużynę wzmocni jeszcze jeden środkowy pomocnik, ale to nie jest w tej chwili priorytetem.

W środę klub poinformował o rozstaniu z Mikołajem Gibasem, którym interesują się Polonia Warszawa oraz Legionovia Legionowo. Gdyby doliczyć Rafała Wolsztyńskiego i Adama Radwańskiego, liczba graczy odchodzących z Widzewa tego lata zwiększy się do kilkunastu. Wcześniej nie przedłużono umów z Patrykiem Wolańskim, Łukaszem Turzynieckim, Hubertem Wołąkiewiczem, oraz Christopherem Mandiangu. Z kolei Kornel Kordas zakończył wypożyczenie i wrócił do Korony Kielce. Rozstano się też z Jakubem Mikołajczakiem i Marcelem Stefaniakiem, a wypożyczony został Kamil Piskorski.

Nadal niewyjaśniony jest los Daniela Mąki, który od półtora tygodnia czeka na możliwość spotkania z Martyną Pajączek. W kuluarach mówi się, że prezes nie jest zachwycona pomysłem pozostawienia doświadczonego pomocnika w klubem. Inicjatywa taka wyszła od Enkeleida Dobiego, który już w miniony poniedziałek przekazał Mące informację, że ten jest nadal widziany w zespole. Od tamtej pory nie doszło jednak do żadnych rozmów na linii piłkarz – zarząd! Podobno jest nawet chętny, by opłacić umowę 32-latka z prywatnej kieszeni, byleby ten został w Łodzi, ale sprawa wciąż tkwi w martwym punkcie…

Czasu na podjęcie ostatecznych decyzji nie jest dużo. W najbliższą sobotę Widzew rozegra ostatni mecz kontrolny (z GKS Tychy), a w następny weekend będzie walczył już o ligowe punkty z Radomiakiem Radom. Działacze powinni więc do końca tygodnia zamknąć kadrę w conajmniej 90%. Zobaczymy, czy im się uda i ilu zawodników, poza Wolsztyńskim, odejdzie jeszcze z Piłsudskiego.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
15 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
piłkarze
Odbudować łódzką twierdzę
125A7469
Wyjazd do niewygodnego rywala
IMG_8846
Zdjęcia z meczu Widzew - Raków
Widzew_Ruch2023
Rekordowy „Mecz Przyjaźni”
piłkarze
Po trzecie zwycięstwo ze Stalą!
15
0
Would love your thoughts, please comment.x