Widzew24.pl – wszystkie newsy o Widzewie w jednym miejscu

„Mistrzowski” powrót do ligowej walki

photo
Hamulić może dziś zadebiutować, ale czy zagra?
photo
Said Hamulić może grać w Widzewie
photo
Budżet Widzewa robi wielkie wrażenie. A ile zainwestował w piłkarski zespół Lech?
photo
Francuz i Portugalczyk w rezerwach Widzewa
photo
Dyrektor sportowy Widzewa z przekazem do hejterów. “To jest po prostu chamskie” [WYWIAD]
Facebook
Twitter
Email

Po długiej przerwie od ligowego grania drużyna Widzewa Łódź znów powalczy o ligowe punkty. Czeka ją spore wyzwanie, ponieważ w niedzielne popołudnie zagra na wyjeździe z obrońcą mistrzowskiego tytułu – Rakowem Częstochowa. Czy uda jej się sprawić niespodziankę?

Rzadko zdarza się tak długa pauza w trakcie trwania rozgrywek. Najpierw trwała przerwa spowodowana meczami reprezentacji, potem przeszkodą w rozegraniu spotkania z Ruchem Chorzów była pogoda, co sprawiło że piłkarze i kibice Widzewa na kolejne spotkanie musieli czekać trzy tygodnie. To dość nietypowe zdarzenie w trakcie ligowego sezonu. Tym razem wydaje się, że nic nieplanowanego już się nie wydarzy, a podopieczni Daniela Myśliwca zgodnie z planem już jutro zagrają na wyjeździe z Rakowem.

Przed tygodniem „Mecz przyjaźni” nie doszedł do skutku z powodu ulewnego deszczu. Intensywny opad od wczesnych godzin porannych sprawił, że rozegranie spotkania z Ruchem nie było możliwe. Sędzia podjął decyzję o przełożeniu starcia, a kibice i piłkarze musieli obejść się smakiem. Przerwa w rozgrywkach spowodowała oczywiście, że dorobek punktowy łodzian nie zmienił się i przed meczem z Rakowem zajmują oni dziesiąte miejsce w tabeli z czternastoma „oczkami” na koncie. „Ja i cały zespół nie możemy się doczekać, bo tak jak było tu wspominane, w zeszłym tygodniu nie rozegraliśmy meczu, więc te emocje w nas buzują. W niedzielę będziemy mogli dać im upust w kontrolowany sposób” – mówił na przedmeczowej konferencji Antoni Klimek.

Zupełnie inne nastroje panują w obozie Rakowa. W Częstochowie nie mogą narzekać na nudę, bowiem meczów jest aż nadto. Podopieczni Dawida Szwargi cały czas są w grze na trzech frontach, łącząc ligę, Puchar Polski oraz rozgrywki Ligi Europy. W okresie od 22 października do 12 listopada częstochowianie rozegrają aż siedem spotkań, co daje średnio jeden mecz na trzy dni. Po jedenastu rozegranych potyczkach Raków zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli. Podopieczni Dawida Szwargi mają na swoim koncie dwadzieścia dwa punkty. Ostatnia ligowa kolejka nie była dla nich udana, bowiem ulegli na wyjeździe Górnikowi Zabrze, notując trzecią porażkę w lidze w tym sezonie. W czwartek drużyna „Medalików” rozegrała także spotkanie w ramach fazy grupowej Ligi Europy. Częstochowianie zremisowali w Sosnowcu ze Sportingiem Lizbona 1:1 i zdobyli pierwszy punkt. Można więc powiedzieć, że jeśli chodzi o obciążenie meczami, oba zespoły znajdują się na zupełnie innych biegunach.

Raków może jednak pochwalić się bardzo silną na papierze kadrą. Ciężko jednak przewidzieć konkretną jedenastkę na mecz z Widzewem, ponieważ nie wiemy, na jak głębokie rotacje po meczu z Portugalczykami zdecyduje się szkoleniowiec. Bramki mistrzów Polski broni Vladan Kovacevic, który jeszcze niedawno łączony był m. in. z… Benfiką Lizbona. Dawid Szwarga będzie musiał zastanowić się nad ułożeniem bloku obronnego, ponieważ nie będzie mógł skorzystać z dwóch podstawowych stoperów – Adnana Kovacevicia oraz Zorana Arsenicia. Ten pierwszy będzie musiał odbyć karę za nadmiar żółtych kartek, natomiast drugi z nich doznał kontuzji. Niewykluczone, że w drugiej linii także zajdą zmiany, a szansę na odpoczynek dostaną na przykład Władysław Koczerhin czy Gustav Berggren. Możliwe więc, że od pierwszej minuty w niedzielę zobaczymy Bena Ledermana lub Giannisa Papanikolaou. Na „szpicy” wystąpi prawdopodobnie ktoś z duetu Ante Crnac, Fabian Piasecki.

Jedenastka Widzewa naszym zdaniem będzie taka sama jak ta, którą Daniel Myśliwiec wybrał na spotkanie z Ruchem, które nie doszło do skutku. Między słupkami stanie oczywiście Henrich Ravas. Obronę stworzą od prawej Mato Milos, Mateusz Żyro, Juan Ibiza oraz Andrejs Ciganiks. W drugiej linii wystąpią Dominik Kun, Marek Hanousek i Juljan Shehu. Na skrzydłach będziemy oglądać Ernesta Terpiłowskiego i młodzieżowca Antoniego Klimka, a premierowego trafienia w lidze na „dziewiątce” poszuka Imad Rondić. Przynajmniej takie wnioski można było wyciągnąć, przyglądając się treningom łodzian w tym tygodniu. Pewna jest natomiast nieobecność Serafina Szoty, Sebastiana Kerka oraz Bartłomieja Pawłowskiego. Cała trójka nie zagra już w tym roku.

Początek meczu z Rakowem Częstochowa w niedzielę o godzinie 17:30. Na obiekcie pojawi się grupa kibiców Widzewa, która wykorzystała całą pulę trzystu biletów. Duża mobilizacja na ten mecz panuje także wśród kibiców mistrza Polski. Mecz będzie można obejrzeć w Canal+ Premium i Canal+ 4K. Tekstową relację na żywo szykuje tradycyjnie portal widzewtomy.net, a komentarza radiowego prosto ze „Świętego Miasta” posłuchacie w Radio Widzew i Widzew TV. Arbitrem głównym meczu będzie Damian Sylwestrzak.

5 1 vote
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Arek
Arek
8 miesięcy temu

Sylwestrzak i wszystko jasne. Bukmacherzy już wiedzą jaki będzie wynik… Tak ,dla sportu.

Stal_Widzew_Klimek
Do Mielca po pierwsze punkty
Andrejs_Ciganiks
Widzew bliski sprzedania jeszcze jednego gracza
piłkarze
Odbudować łódzką twierdzę
125A7469
Wyjazd do niewygodnego rywala
IMG_8846
Zdjęcia z meczu Widzew - Raków
1
0
Would love your thoughts, please comment.x