Szalona druga połowa w Ekstraklasie! Trzy bramki w 20 minut
Przez niemal 70 minut na stadionie Exbud Arena w Kielcach wiało nudą. Ostatnie 20 minut meczu było jednak niesamowite i padły aż trzy gole. Korona Kielce – Widzew Łódź 2:1.
Nagły zwrot w sprawie trenera polskiego klubu. Wszystko jest już jasne
Czyżby poranne informacje, które ukazały się w chorwackich mediach, okazały tylko kaczką dziennikarską? Przypomnijmy, że rano portal 24sata.hr poinformował, jakoby Dinamo Zagrzeb było zainteresowane zatrudnieniem Żeljko Sopicia. Informację o zainteresowaniu szkoleniowcem Widzewa Łódź sprawdził dziennikarz Goal.pl Piotr Koźmiński.
Ależ zwrot! Odmienił klub ekstraklasy. Może odejść po dwóch meczach
Widzew Łódź przeżywa fantastyczny okres. Zmiany właścicielskie, perspektywa wielkich rzeczy w Łodzi, trzy wygrane z rzędu i udany początek pracy trenera Żeljko Sopicia. Niewykluczone jednak, że sielankowy nastrój wkrótce się zakończy. Zagraniczne media poinformowały, że znany klub… może wykupić Sopicia.
Gikiewicz wypalił nt. kolegi z szatni. „Nie byliśmy w stanie mu pomóc”
– Ja osobiście uważam, że osoba, która nie potrafi dostosować się do grupy, nie jest w stanie funkcjonować w szatni piłkarskiej. Byłem za tym, żeby skrócić to wypożyczenie. Nikt nie podjął takiej decyzji. Mamy nową władzę. Trener z takim temperamentem długo nie czekał. Musi coś zmienić w sobie. Może potrzebuje kogoś, kto mu w tym pomoże. My nie byliśmy w stanie mu pomóc – mówił Rafał Gikiewicz i Saidzie Hamuliciu, piłkarzu odsuniętym od reszty kadry Widzew Łódź.
Klub Ekstraklasy zmienił trenera i trafił w dziesiątkę! Znów wygrali
Widzew Łódź przeżywa ostatnio kapitalny czas. Wygrał z GKS-em Katowice, wygrał z Piastem Gliwice, a w piątkowy wieczór pokonał na własnym stadionie Lechię Gdańsk. Jednym z bohaterów spotkania był Juljan Shehu, który w drugiej kolejce z rzędu trafił do siatki.
Zawrzało w szatni klubu ekstraklasy. Gwiazdor odsunięty, trener mówi wprost
Kolejne problemy Saida Hamulicia w polskiej piłce. Tym razem został odsunięty od treningów z pierwszym zespołem Widzewa Łódź. Powód? Lenistwo. – Dla mnie sprawa jest prosta: nie ważne jak się nazywasz, Hamulić czy Pawłowski, jeśli przychodzisz na trening, musisz dawać z siebie 100% zaangażowania – skomentował sprawę nowy trener Widzewa Żelijko Sopić.
Miliarder przejmuje klub Ekstraklasy. Nadeszła nowa era
W Widzewie Łódź rozpoczęła się nowa era pod wodzą Roberta Dobrzyckiego, który nabył ponad 75 proc. akcji. Kibice Widzewa liczą na to, że klub włączy się do walki o europejskie puchary czy mistrzostwo Polski. Dobrzycki zapowiedział już, że letnie okno transferowe będzie historyczne z perspektywy Widzewa. – Plan na lato jest prosty: chcemy poprawić jakość drużyny – mówił kurtuazyjnie biznesmen.
Sześć sezonów w Premier League i finał LE, a teraz Widzew. Co za ogłoszenie!
Trwają nowe porządki w Widzewie Łódź po przejęciu klubu przez Roberta Dobrzyckiego i zatrudnieniu dyrektora sportowego Mindaugasa Nikoliciusa. Po tym, jak nowym trenerem łodzian został Żeljko Sopić, Widzew pozyskał także dwie nowe osoby, które wraz z Nikoliciusem mają być odpowiedzialne za pion sportowy klubu.
Oto oficjalna decyzja ws. przejęcia Widzewa. Wszystko jest już jasne
Od dłuższego czasu spekulowano, że Widzew Łódź może w całości zostać przejęty przez prywatnego inwestora Roberta Dobrzyckiego. I choć długo nie było żadnych konkretów, to właśnie dostaliśmy oficjalne potwierdzenie. 'Celem umowy jest stworzenie stabilnej podstawy finansowej, infrastrukturalnej i organizacyjnej klubu, zapewniającej (…) przyspieszenie osiągnięcia poziomu sportowego umożliwiającego grę w europejskich pucharach' – czytamy.
Widzew obsypany złotem! Wyda krocie na transfery
W tym sezonie Widzew Łódź dość mocno rozczarowuje. Zamiast bić się o wysokie lokaty, lawiruje w okolicach strefy spadkowej. Jednak już w kolejnej kampanii sytuacja może się całkowicie odwrócić. Robert Dobrzycki, który już wkrótce najprawdopodobniej przejmie większość akcji klubu, chce zainwestować wielkie pieniądze. Część z nich przeznaczy na transfery. Portal Meczyki.pl podał, jaką konkretnie sumę będzie miał do dyspozycji dyrektor sportowy. I trzeba przyznać jedno – ta robi wrażenie.